Komisja Europejska zaapelowała do Francji i Wielkiej Brytanii o nieeskalowanie konfliktu wokół praw do połowów na wodach terytorialnych wyspy Jersey. Spór wybuchł w związku z nowym systemem wydawania licencji francuskim rybakom. Francja zagroziła odcięciem dostaw energii elektrycznej na Jersey. Wyspa zależna jest od Brytyjczyków, jednak importuje energię z Francji.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. morskich i rybołówstwa Vivian Loonela na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli wezwała rządy Francji i Wielkiej Brytanii do "powściągliwości, spokoju i dyskusji".
Spór wybuchł w związku z nowym systemem wydawania licencji francuskim łodziom rybackim. System - wprowadzony przez rząd Jersey w ramach umowy o handlu i współpracy między Wielką Brytanią a Unią Europejską - wymaga, by francuskie łodzie wykazywały, iż mają historię połowów na wodach Jersey.
Francuskie władze oświadczyły jednak, że "nowe środki techniczne" dotyczące połowów u wybrzeży Wysp Normandzkich nie zostały przekazane Unii Europejskiej, co czyni je "nieważnymi".
KE: nowe wymagania nie mogą być dyskryminujące
Stanowisko to potwierdziła częściowo w czwartek Komisja Europejska.
- 30 kwietnia Komisja Europejska została poinformowana przez władze Zjednoczonego Królestwa, że wydały one 41 licencji dla unijnych jednostek pływających, które trudnią się połowem ryb na wodach terytorialnych Jersey z data ważności od 1 maja. Licencje te były jednak obwarowane dodatkowymi warunkami - relacjonowała cały proces biurokratyczny Vivian Loonela.
- Wskazaliśmy stronie brytyjskiej, że zapisy umowy o handlu i współpracy między Unią Europejską a Wielką Brytanią nie zostały dotrzymane. Zgodnie z jej zapisami każde nowe wymagania, które ograniczają działalność unijnych rybaków na wodach brytyjskich (...), nie mogą być dyskryminujące - powiedziała.
"Pilna potrzeba deeskalacji napięć"
W środę wieczorem biuro brytyjskiego premiera Borisa Johnsona poinformowało, że rozmawiał on z głównym ministrem Jersey Johnem Le Fondre o perspektywie blokady Saint Helier - głównego miasta wyspy. "Premier i główny minister podkreślili pilną potrzebę deeskalacji napięć oraz dialogu między Jersey a Francją w sprawie dostępu do połowów" - poinformowało biuro Johnsona.
"Premier podkreślił swoje niezachwiane poparcie dla Jersey. Powiedział, że jakakolwiek blokada byłaby całkowicie nieuzasadniona. Jako środek zapobiegawczy Wielka Brytania wyśle dwie łodzie patrolowe, aby monitorować sytuację" - dodano w oświadczeniu.
Boris Johnson po rozmowach z władzami Jersey oświadczył, że "dwie brytyjskie łodzie patrolowe pozostaną na wodach w pobliżu wyspy Jersey, aby nadal monitorować sytuację".
Rybacy protestują
Francja wcześniej zagroziła odcięciem dostaw energii elektrycznej na Jersey, a francuscy rybacy - blokadą głównego portu wyspy, Saint Helier, by odciąć zaopatrzenie. Francuscy urzędnicy zapowiedzieli również, że Francja zamknie swoje biura na Wyspach Normandzkich i przestanie importować produkty z Jersey.
Groźbę odcięcia dostaw energii elektrycznej na Jersey - której 95 procent dostarczane jest przez podwodne kable z Francji - złożyła francuska minister gospodarki morskiej Annick Girardin.
W czwartek francuskie łodzie rybackie popłynęły w kierunku Jersey w ramach protestu przeciwko nowym zasadom. Hugo Lehuby, przedstawiciel związku rybaków regionu Normandii, który pomógł zorganizować czwartkowy protest, powiedział, że francuska flota nie będzie starała się utrudniać dostępu do portów na Jersey, ani działania lokalnym statkom rybackim.
"Celem jest wyrażenie naszego niezadowolenia z powodu restrykcyjnych środków, które zostały nałożone" - powiedział Lehuby, cytowany przez Agencję Reutera. Dodał, że spodziewa się, iż statki powrócą o swoich portów macierzystych do końca czwartku. "To nie jest blokada" - oświadczył.
Na miejscu pojawiło się około 50 jednostek.
Rząd Jersey przekazał, że urzędnicy wyspy zgodzili się spotkać z przedstawicielami związku rybaków. - Chcemy wysłuchać ich obaw dotyczących praw połowowych - przekazał w oświadczeniu Ian Gorst, szef ministrów Jersey.
Wcześniej agencja AFP podawała, powołując się na szefa związku rybaków regionu Normandii, Dimitriego Rogoffa, że około 100 francuskich łodzi rybackich popłynie w czwartek w kierunku Jersey w ramach protestu.
Rzeczniczka władz Jersey oświadczyła, że służby monitorują sytuację.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock