- Waszyngton stał się dworem Nerona - stwierdził francuski senator z mównicy parlamentarnej. Claude Malhuret mówił też o "błaźnie naćpanym ketaminą", a Donalda Trumpa nazwał "zapalczywym cesarzem". Senator wezwał do pomocy Ukrainie i budowania potencjału militarnego Europy. - Nasi rodzice pokonali faszyzm i komunizm za cenę wszelkich poświęceń. Zadaniem naszego pokolenia jest pokonanie totalitaryzmów XXI wieku - zaapelował.
We wtorek podczas debaty we francuskim Senacie, dotyczącej sytuacji w Ukrainie, głos zabrał senator Claude Malhuret z centroprawicowej partii Horizons. Jak podaje francuskojęzyczny portal informacyjny L'Essentiel de l'Éco, w trakcie swojego przemówienia Malhuret w bardzo ostry sposób skomentował działania administracji Donalda Trumpa wobec walczącej z Rosją Ukrainy. - Toczyliśmy wojnę z dyktatorem (Putinem), teraz toczymy wojnę z dyktatorem wspieranym przez zdrajcę - mówił.
- Waszyngton stał się dworem Nerona, z zapalczywym cesarzem, uległymi dworzanami i błaznem naćpanym ketaminą, który odpowiada za czystkę w służbie cywilnej. To jest tragedia dla wolnego świata, ale przede wszystkim jest to tragedia dla Stanów Zjednoczonych - kontynuował.
Malhuret stwierdził również, że "klęska Ukrainy byłaby klęską Europy. Gruzja i Mołdawia już są na liście". - Celem Putina jest powrót do Jałty, gdy połowa kontynentu została przekazana Stalinowi - podkreślił. Wzywał też do "zrozumienia, że przetrwanie Ukrainy i przyszłość Europy jest w rękach Europejczyków". Podkreślił również, że konieczne jest "zbudowanie silnej obrony Europy" i "przyspieszenie pomocy dla Ukrainy". Na koniec swojego przemówienia zaapelował: - Nasi rodzice pokonali faszyzm i komunizm za cenę wszelkich poświęceń. Zadaniem naszego pokolenia jest pokonanie totalitaryzmów XXI wieku.
75-letni dziś Claude Malhuret w latach 1993-1997 zasiadał we francuskim Zgromadzeniu Narodowym (niższej izbie francuskiego parlamentu). W 2014 roku został po raz pierwszy wybrany do Senatu, w roku 2020 ponownie. Jest członkiem powstałej w 2021 roku centroprawicowej partii Horizons, popierającej prezydenta Emmanuela Macrona. Ugrupowanie w dużej mierze składa się z byłych członków powołanej w 2015 roku z inicjatywy Nicolasa Sarkozy’ego partii Republikanie.
"Błazen naćpany ketaminą"? O ketaminie mówił sam Elon Musk
Francuski senator w swoim przemówieniu mówił o "błaźnie naćpanym ketaminą". Prawdopodobnie miał na myśli Elona Muska. W 2024 roku w rozmowie z dziennikarzem Donem Lemonem miliarder sam przyznał, że zażywa ketaminę. - Są chwile, kiedy mam w mózgu rodzaj negatywnego stanu chemicznego, jak depresja, albo depresja, która nie jest związana z żadnymi negatywnymi wiadomościami, a ketamina pomaga wyrwać się z negatywnego stanu umysłu - powiedział Musk. Dodał, że ma receptę na lek od "prawdziwego, prawdziwego lekarza" i stosuje "niewielką ilość raz na dwa tygodnie lub coś w tym stylu".
Musk w wywiadzie stwierdził też, że nie jest od ketaminy uzależniony. - Jeśli użyjesz zbyt dużo ketaminy, nie będziesz w stanie wykonać swojej pracy. Mam dużo pracy, zazwyczaj pracuję po 16 godzin dziennie, więc nie mam sytuacji, w której mógłbym sobie pozwolić na to, by nie być w pełni sprawnym umysłowo przez dłuższy czas - przekonywał.
Źródło: L'Essentiel de l'Éco, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Tomas Stevens//ABACA/PAP