Rosjanin Jan Pietrowski, jeden z szefów neonazistowskiej grupy paramilitarnej Rusicz, został zatrzymany w Finlandii - podał w piątek niezależny rosyjski portal Meduza. W przeszłości Pietrowski brał udział w walkach przeciw Ukrainie w Donbasie. Do zatrzymania miało dojść na prośbę ukraińskich władz. Kijów złożył wniosek o ekstradycję Rosjanina.
Pietrowski został zatrzymany miesiąc temu pod zarzutem udziału w grupie terrorystycznej oraz wspierania terroryzmu - podaje agencja Reutera, powołując się na fińskie władze. Sąd rejonowy w Vantaa koło Helsinek na wniosek Fińskiego Krajowego Biura Śledczego poinformował w piątek po południu o przedłużeniu tymczasowego aresztu Rosjanina.
Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl
Jak podaje Reuters, neonazistowska grupa Rusich, na czele której stoi Pietrowski, opublikowała na komunikatorze Telegram fragment ukraińskiego wniosku o aresztowanie mężczyzny.
Wcześniej w piątek rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA zacytowała oświadczenie ambasady rosyjskiej w Helsinkach, która poinformowała, że wie o zatrzymaniu obywatela Rosji w Finlandii na wniosek Ukrainy i podejmuje kroki w celu zapewnienia pomocy konsularnej.
Rosyjscy neonaziści w Ukrainie
Ukraińskie władze oskarżają Pietrowskiego o udział w zbrodniach popełnionych w Donbasie w latach 2014-15. Jak podaje Meduza, powołując się na fińską telewizję MTV3, Kijów już złożył wniosek o ekstradycję Rosjanina. Pietrowski od 2004 roku mieszkał w Norwegii, w 2017 roku odebrano mu zezwolenie na pobyt i deportowano.
Neonazistowska grupa paramilitarna Rusicz brała udział w obecnej inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Działała w obwodach charkowskim (na wschodzie) i chersońskim (na południu). Jak relacjonował jesienią dziennik "Guardian", bojówka dopuszczała się okrucieństw i otwarcie nawoływała do zabijania i torturowania jeńców ukraińskich. Na Ukrainie Rusicz działała też w poprzednich latach w ramach tzw. batalionów ochotniczych, walczących po stronie prorosyjskich separatystów na terenach ukraińskiego Donbasu.
W ubiegłym roku jednostka została objęta sankcjami przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone - przypomina agencja Reutera.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Petri Saarela/shutterstock