FBI zabiło podejrzanego o kontakty z Tamerlanem Carnajewem


Agent FBI w czasie akcji w Orlando na Florydzie zabił Ibrahima Todaszewa - podejrzanego o kontakty ze sprawcami zamachów w Bostonie. Mężczyzna miał się kontaktować z zabitym cztery dni po zamachu w czasie policyjnej obławy Tamerlanem Carnajewem, starszym z braci odpowiedzialnych za atak na mecie maratonu.

Biuro FBI na Florydzie poinformowało w krótkim komunikacie, że agenci FBI uczestniczyli w akcji zatrzymania Todaszewa. Podejrzany miał "próbować zaatakować agenta" i ten "oddał w jego kierunku strzał, który okazał się śmiertelny".

Kontaktował się z Tamerlanem Carnajewem?

Wersję o próbie zatrzymania podejrzanego nieoficjalnie potwierdził stacji NBC News jeden z pracowników Biura.

Agenci nie podali więcej informacji. Tymczasem brytyjskie BBC, powołując się na lokalne media na Florydzie, pisze, że "przyjaciel zabitego" przyznał, że Todaszew był przesłuchiwany w związku z zamachami w Bostonie i że poderzewano, że miał kontakty ze starszym z braci Carnajewów.

Do zamachu w Bostonie doszło w czasie organizowanego tam 15 kwietnia maratonu. W wyniku wybuchu dwóch bomb domowej roboty zginęły trzy osoby, a 264 zostały ranne. Odpowiedzialni za zamach okazali się bracia Tamerlan i Dżochar Carnajewowie. 26-latek zginął w czasie policyjnej obławy cztery dni po ataku, a 19-latek przebywa w więzieniu. W czasie policyjnej akcji został postrzelony w gardło. Grozi mu kara śmierci.

"Nie wierzę, że to zrobili. Ktoś musiał ich wrobić"
"Nie wierzę, że to zrobili. Ktoś musiał ich wrobić"tvn24

Autor: adso\mtom / Źródło: BBC

Raporty: