Przedstawiciele ponad 40 państw podpisali się pod skierowanym do władz w Moskwie apelem ambasador USA przy ONZ Lindy Thomas-Greenfield o uwolnienie dziennikarza "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha oraz innych "osób przetrzymywanych z powodów politycznych" - poinformowała w poniedziałek jego macierzysta redakcja. Korespondent został zatrzymany w Rosji i oskarżony tam o szpiegostwo na rzecz Waszyngtonu.
Oświadczenie, o którym pisze "Wall Street Journal", zawiera apel do władz w Moskwie o "uwolnienie osób przetrzymywanych z powodów politycznych i zakończenie drakońskich represji przeciwko wolności słowa, w tym wymierzonych w przedstawicieli mediów". "Niech ta odezwa będzie jasnym komunikatem, że dziennikarstwo nie jest przestępstwem" - podkreśliła ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, cytowana przez "WSJ".
Ambasador USA w Rosji Lynne Tracy przekazała w poniedziałek, iż po raz pierwszy odwiedziła w więzieniu Evana Gershkovicha. - To pierwszy raz, kiedy mamy dostęp konsularny do Evana od czasu jego bezprawnego zatrzymania ponad dwa tygodnie temu. Czuje się dobrze i trzyma się. Ponawiamy nasze wezwanie do natychmiastowego uwolnienia Evana – powiedziała Tracy w zacytowanym przez Agencję Reutera krótkim oświadczeniu w języku rosyjskim na Telegramie.
Dziennikarz "WSJ" zatrzymany w Rosji
Evan Gershkovich, 31-letni obywatel USA i dziennikarz "Wall Street Journal", został pod koniec marca zatrzymany w Jekaterynburgu na Uralu, a następnie na początku kwietnia formalnie aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych. Jest on pierwszym amerykańskim korespondentem od czasów zimnej wojny, który został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa.
Dziennikarz pracował w Moskwie od około sześciu lat. Pisał o Rosji, Ukrainie i krajach byłego Związku Sowieckiego. Jego ostatni artykuł w "WSJ" ukazał się 28 marca.
W przypadku wydania przez sąd wyroku skazującego, dziennikarzowi grozi do 20 lat więzienia.
10 kwietnia amerykańska administracja uznała zatrzymanie Gershkovicha za "bezprawne aresztowanie". Taka decyzja skutkowała podwyższeniem rangi tej sprawy i przekazaniem postępowania w tej kwestii do specjalnego biura Departamentu Stanu.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: The Wall Street Journal