Przerwy w dostawach prądu w Ekwadorze będą trwały 12 godzin dziennie – poinformowały władze. Wcześniej deklarowano, że w związku z kryzysem energetycznym spowodowanym suszą przerwy będą trwały 8 godzin dziennie.
Ekwadorskie władze poinformowały w zeszłym tygodniu, że na terenie całego kraju wprowadzone zostaną 8-godzinne przerwy w dostawach prądu. Minister energii Antonio Goncalves wyjaśnił, że problemy energetyczne spowodowane są przez utrzymujące się niekorzystne warunki pogodowe w obszarach, w których znajdują się tamy.
W poniedziałek władze przekazały jednak, że wymuszone przerwy w dostawach energii będą musiały trwać 12 godzin dziennie. Ekwadorscy dostawcy energii elektrycznej zaktualizowali również harmonogramy planowanych przerw w dostawach prądu, które mają potrwać do niedzieli. Początkowo przerwy miały potrwać do czwartku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Susza stulecia". Władze zapowiadają "ścisłe racjonowanie wody"
Ekwador bez prądu
- Klimat jest szalony, bardzo się zmienił – powiedział Goncalves. Szef resortu energii dodał, że pora sucha zaczęła się dwa miesiące wcześniej. – Bardzo polegamy na hydrologii. Nie mogę przewidzieć czegoś, co wie tylko Bóg – stwierdził.
Wcześniej, przemawiając na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ prezydent Daniel Noboa powiedział, że Ekwador doświadcza najgorszej suszy od 61 lat. – Jest znacznie gorzej, niż oczekiwano – podkreślił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FERNANDO GIMENO/PAP/EPA