Biuro prokuratora generalnego Ekwadoru i policja krajowa poinformowały w poniedziałek, że ujęły domniemanego przywódcę gangu Los Lobos, Fabricio Colona Pico Suareza, który uciekł z więzienia w styczniu tego roku.
Pico Suarez, oskarżony między innymi o planowanie ataku na prokuratora generalnego, uciekł z zakładu karnego w Riobambie w styczniu tego roku, w czasie zamieszek – między innymi wtargnięcia uzbrojonych bandytów i przerwania transmisji telewizyjnej.
Policja poinformowała, że domniemany przywódca gangu Los Lobos został schwytany w Puerto Quito w prowincji Pichincha.
Według władz mężczyzna o kryminalnym pseudonimie Kapitan Pico został uznany za jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców w kraju.
W tym czasie zatrzymano dwie inne osoby, które uciekły z Pico z więzienia – podało biuro prokuratora generalnego.
Ekwadorczycy poparli zaostrzenie walki z gangami
Mieszkańcy Ekwadoru zdecydowanie poparli w referendum zaostrzenie środków bezpieczeństwa w walce z gangami narkotykowymi, proponowane przez prezydenta Daniela Noboę. Opowiedzieli się jednak przeciwko postulowanym przez niego liberalnym reformom gospodarczym.
Z danych opublikowanych w poniedziałek przez krajową radę wyborczą, po przeliczeniu około 80 proc. głosów, wynika, że twarda rozprawa ze zorganizowaną przestępczością, jaką prowadzi Noboa, cieszy się dużym poparciem społecznym.
- Ekwador się wypowiedział - oświadczył Noboa, świętując zwycięstwo. W mediach społecznościowych podziękował mieszkańcom za "szerokie poparcie polityki bezpieczeństwa i walki przeciwko korupcji".
Ponad 70 proc. głosujących w niedzielnym referendum poparło udział wojska w walce z gangami oraz zaostrzenie kontroli w zakładach karnych. Powyżej 60 proc. głosów "za" otrzymały też pozostałe propozycje dotyczące walki z przestępczością, w tym zaostrzenia kar za handel narkotykami czy ułatwienia ekstradycji oskarżonych.
Znaczna większość głosujących odrzuciła jednak propozycje reform gospodarczych. Jedna z nich dotyczyła zezwolenia na międzynarodowy arbitraż w sprawach dotyczących zagranicznych inwestorów. Druga – zmian w prawie pracy.
Ekwador uchodził do niedawna za oazę spokoju, ale w ostatnim czasie, z powodu drastycznego wzrostu liczby zabójstw, stał się jednym z najniebezpieczniejszych krajów w Ameryce Łacińskiej. Uznawany jest za jeden z głównych węzłów przerzutu kokainy do USA i Europy.
Źródło: Reuters