Co najmniej pięciu dziennikarzy różnych ekwadorskich mediów otrzymało w ostatnim czasie przesyłki z urządzeniami elektronicznymi, w których znajdowały się materiały wybuchowe. Władze kraju wszczęły śledztwo w sprawie przesyłek.
Jak podała Agencja Reutera, powołując się na oświadczenie prokuratora generalnego Ekwadoru z poniedziałku, dziennikarze różnych krajowych mediów otrzymują od jakiegoś czasu przesyłki, w których znajdują się elektroniczne urządzenia zawierające materiały wybuchowe. W związku z procederem zostało wszczęte śledztwo w sprawie aktów terrorystycznych.
ZOBACZ TEŻ: Uzbrojeni napastnicy wtargnęli do szpitala w Ekwadorze. Chcieli zabić członka konkurencyjnego gangu
Dziennikarze w Ekwadorze otrzymują przesyłki z materiałami wybuchowymi
W oświadczeniu prokuratury zauważono, że przesyłki, które dostali dziennikarze, były do siebie podobne i miały taką samą zawartość, dlatego wszczęte śledztwo obejmie łącznie wszystkie te przypadki. Reuters podaje, że jedno z urządzeń eksplodowało w siedzibie telewizji Ecuavisa w mieście Guayaquil. BBC doprecyzowała, że do swojego komputera podłączył je dziennikarz Lenin Artieda, według którego wyglądało ono jak pendrive, a w momencie podłączania wybuchło. W wyniku eksplozji mężczyzna doznał niegroźnych obrażeń.
Z oświadczenia prokuratury wynika, że podobne urządzenie zostało wysłane do TC Television w tym samym mieście i policja przeprowadziła jego kontrolowaną detonację. Grupa Fundamedios zajmująca się obroną wolności słowa twierdzi, że przesyłki otrzymały też jedna ze stacji telewizyjnych i radio (nie podano ich nazwy), mieszczące się w stolicy kraju, Quito. Urządzenie z materiałem wybuchowym miał dostać także dziennikarz telewizji Teleamazonas, podał Reuters. Według ministra sprawiedliwości Juana Zapaty wszystkie przesyłki zostały wysłane z tego samego miasta.
ZOBACZ TEŻ: Uzbrojeni sprawcy zaatakowali więzienie. Nie żyje czterech więźniów i dziesięciu strażników
Władze Ekwadoru wszczęły śledztwo w sprawie niebezpiecznych przesyłek
Rząd Ekwadoru potępił niebezpieczny proceder w oświadczeniu, cytowanym przez BBC, w którym podkreślono, że wolność słowa jest "prawem, które musi być respektowane". "Każda próba tłumienia dziennikarstwa i wolności słowa jest działaniem nienawistnym, które powinno być karane z całym rygorem sprawiedliwości" - podkreślono. Minister Juan Zapata zapewnił na Twitterze, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie, aby odnaleźć sprawców i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości.
W ostatnim czasie Ekwador doświadczył wzrostu skali przemocy. Według prezydenta kraju Guillermo Lasso wynika to z walk gangów handlujących narkotykami o terytorium i wpływy. Ekwador jest wykorzystywany jako miejsce tranzytu kokainy, przewożonej do USA i Europy, przypomina Reuters.
Źródło: Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Angela N Perryman / Shutterstock.com