Premier Izraela Benjamin Netanjahu poddał się w tajemnicy kontrowersyjnemu i zabronionemu w Izraelu zabiegowi leczenia prostaty. Polityk miał dwukrotnie odwiedzić klinikę - podaje izraelska telewizja Channel 2.
Terapia, której poddał się Netanjahu, jest zabroniona w Izraelu, a jedynym wyjątkiem są badania kliniczne. Izraelska telewizja Channel 2 podaje, że premier odwiedził szpital w Bene Berak pod Tel Awiwem dwukrotnie: na zabieg i potem na kontrolę. Lekarze przeprowadzający zabieg mieli wynająć salę szpitalną, a zabieg miał być opłacony z własnej kieszeni premiera.
Dziennikarze podążyli tropem oświadczenia o stanie zdrowia premiera, w którym napisano o zabiegu związanym z przerostem prostaty.
Do szpitala w ciężarówce
Dyrektor szpitala Mayanei Hayeshua w Bene Berak prof. Mordechai Ravid potwierdził, że Netanjahu był leczony w jego placówce ok. 10 miesięcy temu, ale kancelaria premiera poprosiła dyrektora o zachowanie wszystkiego w tajemnicy. Ravid dodał jedynie, że zabieg nie wymagał narkozy. - W czasie zabiegu premier był w pełni świadomy - powiedział dyrektor i dodał, że zakończył się on "sukcesem, z pozytywnym rezultatem".
Izraelskie media zastanawiają się, dlaczego Netanjahu ukrywał zabieg. Channel 2 podał, że premier starał się pozostać całkowicie niezauważony. Raz na teren szpitala dostał się w ciężarówce z pieczywem, a kolejnym razem w ciężarówce firmy sprzątającej.
Kontrowersyjna, eksperymentalna metoda
Jak informowała telewizja, Netanjahu poddał się wzbudzającej kontrowersje metodzie leczenia, która wiąże się z selektywnym cewnikowaniem żyły powrózka nasiennego.
Chodzi o metodę wymyśloną przez Gata Gorena, którą w Izraelu leczy się z problemy z męską płodnością. Nie została ona zaakceptowana przez izraelskie ministerstw zdrowia jako metoda leczenia łagodnej formy prostaty, czyli przerostu gruczołu krokowego, bo nie dowiedziono jej skuteczności.
- To metoda oparta na teorii - powiedział w rozmowie z izraelskim "Haarecem" prof. Alexander Greenstein, szef Związku Urologów Izraelskich. - Nie zaakceptowano jej nigdzie na świecie. Ze względu na brak efektywności ministerstwo zdrowia zakazało jej stosowania w ramach standardowej terapii (...). Oznacza to, że osoba poddająca się zabiegowi bierze na siebie ryzyko działań niepożądanych i nieznanych komplikacji.
Kilku urologów, z którymi rozmawiały media, stwierdziło, że jest w szoku, że premier wybrał taką metodą.
"Bardzo dobre" zdrowie premiera
Prywatny lekarz premiera dr Zvi Berkowitz oświadczył, że terapia Netanjahu jest uzgadniana przez jego lekarzy. Dodał, że premier nie jest zobowiązany publikować raportów o swoim zdrowiu, ale robi to każdego roku.
"Zgodnie ze standardową praktyką w tym wieku jego prostata była badana w ubiegłym toku i okazało się, że jest powiększona, co jest typowe dla mężczyzn w jego wieku" - napisał w oświadczeniu lekarz. Oświadczenie kończy się stwierdzeniem, że Netanjahu cieszy się "bardzo dobrym" zdrowiem.
Autor: pk\mtom / Źródło: Channel 2, Haaretz
Źródło zdjęcia głównego: PM of Israel