63,8 proc. Egipcjan zaaprobowało w referendum nową ustawę zasadniczą - poinformowała we wtorek egipska Państwowa Komisja Wyborcza.
Oficjalny wynik głosowania, które odbyło się w dwóch turach - 15 i 22 grudnia - bliski jest szacunkowych wyników podanych nazajutrz po drugim etapie referendum, które wyniosły 64 proc. głosów na "tak". W pierwszej turze ok. 57 proc. głosujących poparło projekt. Zdaniem liberalnej, nieislamistycznej opozycji doszło wówczas do wielu nieprawidłowości. - Poważnie zbadaliśmy wszystkie skargi - powiedział we wtorek sędzia Samir Abu el-Matti z Państwowej Komisji Wyborczej, odnosząc się do zarzutów o nieprawidłowości, nie skomentował ich jednak szczegółowo.
Spór o konstytucję Projekt nowej ustawy zasadniczej opracowany został przez konstytuantę zdominowaną przez rządzących islamistów z Bractwa Muzułmańskiego, którzy w czerwcu bieżącego roku wynieśli do władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Zdaniem islamistów, nowa konstytucja jest niezbędna, aby Egipt dokonał kolejnego kroku na drodze do demokracji, a także zapewni stabilizację niezbędną dla wzmocnienia słabej gospodarki. Natomiast liberalne ugrupowania opozycyjne są przeciwne zarówno Mursiemu jak i projektowanej konstytucji, która - ich zdaniem - nie reprezentuje aspiracji wszystkich Egipcjan, przyczyni się do jeszcze większych podziałów i otworzy drogę do islamizacji kraju poprzez ograniczenia swobód obywatelskich, praw kobiet i wolności mediów. Referendum rozłożono na dwa etapy, gdyż większość sędziów odmówiła nadzoru nad głosowaniem po wydanym w listopadzie dekrecie Mursiego, który rozszerzał kompetencje prezydenta i tymczasowo uniemożliwił zaskarżanie jego działań w sądzie. Po wielodniowych protestach opozycji dekret został odwołany, ale w nowym pozostały artykuły chroniące konstytuantę i izbę wyższą parlamentu przed rozwiązaniem.
Autor: jk/tr / Źródło: PAP