Liberalna opozycja w Egipcie odrzuciła dekret konstytucyjny wydany przez p.o. prezydenta Adliego Mansura i zażądała większych zmian oraz szerszych konsultacji w kwestiach dotyczących dokumentu.
Front Ocalenia Narodowego, zrzeszający największe partie liberalne i lewicowe, oświadczył w nocy z wtorku na środę, że nie przeprowadzono z nim konsultacji ws. dekretu.
Nowe wybory
Wśród liderów Frontu jest noblista i były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Mohammed ElBaradei, wybrany na wiceprezydenta Egiptu ds. zagranicznych. "Front Ocalenia Narodowego ogłasza odrzucenie dekretu konstytucyjnego" - brzmiał opublikowany komunikat. Tymczasowy prezydent Egiptu Adli Mansur ogłosił w poniedziałek, że wybory parlamentarne odbędą się najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. Wcześniej Egipcjanie w referendum mają zagłosować nad poprawkami do konstytucji, które opracują specjalne komisje powołane przez Mansura. Większość partii podkreśla jednak, że dekret prezydenta jest jednostronny i podyktowany przez armię. Dokument wcześniej odrzuciły dwa największe ugrupowania islamistyczne, a także młodzi i niezależni politycy i aktywiści. Islamistyczne Bractwo Muzułmańskie domaga się przywrócenia oddalonego od władzy przez wojsko prezydenta Mohammeda Mursiego.
Autor: mn//tka / Źródło: Reutes, PAP