Według policjantów, którzy rozmawiali z innymi uczniami, dzieci wzięły narkotyk za truskawkowe cukierki. Gdy poczuły zawroty głowy i kłopoty z orientacją, poprosiły o pomoc pracowników szkoły. Ci odwieźli całą trójką na obserwację do szpitala. Po kilku godzinach dzieci zostały wypisane do domu.
Władze szkolne podały, że to prawdopodobnie dziewczynka przyniosła tabletki do szkoły i podzieliła się nimi z młodszymi kolegami.
Trwają przesłuchania rodziców, które mają ustalić, w jaki sposób dzieci zdobyły narkotyk.
Źródło: PAP