Sunniccy rebelianci zdobyli Rutbę, czwarte w ciągu dwóch dni miasto w irackiej prowincji Anbar, graniczącej m.in. z Syrią i Jordanią. Dżihadyści posuwają się w kierunku strategicznej elektrowni wodnej w mieście Hadisa - podała w niedzielę telewizja Al-Dżazira.
W Rutbie, oddalonej o ok. 90 km od granicy z Jordanią, trwają negocjacje między dżihadystami z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) a ludnością cywilną, która chce opuścić miasto.
Rutba jest czwartym miastem w prowincji Anbar, które od piątku zostało zdobyte przez bojowników z ISIL. Pozostałe trzy to Al-Kaim, Rawah i Anah. Dżihadyści sprawują też kontrolę nad Bajdżi, w prowincji Salah ad-Din, gdzie znajduje się największa w Iraku rafineria ropy. Wojsko irackie zaprzecza, jakoby rebelianci przejęli kontrolę nad samymi zakładami petrochemicznymi.
Telewizja Al-Dżazira zwraca uwagę, że zdobycie Rawah i Anah może świadczyć o posuwaniu się ofensywy w kierunku miasta Hadisa nad Eufratem, ok. 240 km na północny zachód od Bagdadu. Znajduje się tam największa w kraju tama i hydroelektrownia. Ewentualne zniszczenie zapory wywołałoby problemy z dostawami energii elektrycznej i doprowadziłoby do powodzi w regionie. Rząd wysłał tam ok. 2 tys. żołnierzy w celu ochrony infrastruktury.
Walki na granicy
Tymczasem w sobotę ISIL opanowało przejście graniczne Al-Kaim z Syrią, ok. 320 km na zachód od Bagdadu, a dzień później kolejne dwa przejścia, z których wycofały się irackie siły rządowe - Turajbil na granicy z Jordanią oraz Al-Walid na granicy z Syrią.
Agencja AP zwraca uwagę, że już od dłuższego czasu rebelianci swobodnie przekraczali iracko-syryjską granicę, jednak zajęcie przejścia granicznego ułatwi im dodatkowo transport broni i ciężkiego sprzętu na front w Iraku.
Słabnący rząd
Umacnianie pozycji dżihadystów w Anbarze to kolejny cios dla słabnącego rządu Iraku szyity Nuriego al-Malikiego. W piątek duchowy przywódca społeczności szyickiej wielki ajatollah Ali Sistani wezwał iracki parlament do niezwłocznego rozpoczęcia prac nad utworzeniem nowego rządu. Sistani obarczył Malikiego winą za obecny konflikt i ofensywę sunnickich rebeliantów.
Władze w Bagdadzie od dłuższego czasu nie potrafią rozładować niebezpiecznych napięć między stanowiącymi większość ludności szyitami a sunnicką mniejszością, wśród której rozpowszechnione jest przekonanie, że rząd Malikiego dąży do jej zmarginalizowania. Z tej właśnie grupy rekrutuje się wielu bojowników ISIL.
Autor: kło//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA / PAP