Dziesiątki zabitych w zamachu. Celem byli Kurdowie


Do 44 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych środowego zamachu bombowego w mieście Al-Kamiszli w północno-wschodniej Syrii - poinformowały państwowe media. Zamieszkane głównie przez Kurdów miasto znajduje się przy granicy z Turcją. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS).

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka celem ataku był lokalny komisariat kurdyjskiej policji oraz okoliczne budynki rządowe. Do przeprowadzenia tego aktu terroru wykorzystano ciężarówkę wyładowaną dużą ilością materiałów wybuchowych. Na miejscu ataku pracują służby ratunkowe, które próbują dotrzeć do ludzi uwięzionych w gruzowiskach.

Wspierani przez USA rebelianci, w których szeregach znajdują się głównie Kurdowie, walczą na północy Syrii z siłami IS. Odbili z ich rąk duże obszary kraju.

W Syrii od 2011 roku trwa wojna, w której zginęło ponad 280 tys. ludzi; ponad połowa ludności została zmuszona do opuszczenia domów.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: //gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: