Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa przesłuchała kolejną dziennikarkę z Krymu w sprawie rzekomego "nawoływania do separatyzmu" - informuje Centrum Śledztw Dziennikarskich. Chodzi o byłą dziennikarkę tej agencji Annę Szajdurową. W marcu dwie inne dziennikarki CŚD były przez wiele godzin przesłuchiwane w związku ze swoimi tekstami na temat aneksji Krymu przez Moskwę.
Szajdurowa była przez ponad trzy godziny przesłuchiwana w siedzibie FSB w okupowanym Symferopolu w związku z publikacjami, w których, zdaniem obecnych władz anektowanego Krymu, "publicznie nawoływano do działań skierowanych na naruszenie jedności terytorialnej Federacji Rosyjskiej".
Przesłuchują i sprawdzają
Anna Szajdurowa nie chciała mówić o szczegółach przesłuchania, ponieważ podpisała zobowiązanie do zachowania tajemnicy.
- Mówiliśmy o pracy redakcyjnej i zobowiązaniach pracowników CŚD - powiedziała dziennikarka po zakończeniu przesłuchania. Dodała, że śledczy nie wywierali na nią nacisku.
Portal krym.realii podaje, że adwokat dziennikarki Islam Welilajew poinformował, iż Szajdurowa została przesłuchana jako świadek w sprawie wezwań do separatyzmu.
- Przedstawiciele FSB otrzymali wyczerpujące informacje - powiedział adwokat Szajdurowej.
13 marca w Symferopolu FSB przesłuchało inną dziennikarkę Centrum Śledztw Dziennikarskich, Natalię Kokorinę. Przeszukano też mieszkanie jej rodziców oraz mieszkanie, w którym zameldowana była inna reporterka agencji Anna Andrijewska, która wyjechała z Krymu.
Autor: asz\mtom / Źródło: "Novaya Gazeta"