Dzieli ich wiele, łączy sprzeciw wobec rządzących. Opozycja siada do stołu


Ponad trzy i pół miesiąca po wyborach z 20 grudnia trzy największe hiszpańskie partie opozycyjne - socjaliści (PSOE), lewicowa Podemos i liberalna Ciudadanos - spotkały się w czwartek po raz pierwszy, by szukać porozumienia w sprawie nowego rządu.

Hiszpańska agencja prasowa EFE, która sceptycznie ocenia możliwość porozumienia między lewicą a liberałami - zwłaszcza między lewicową partią Podemos a zwolennikami liberalizmu w gospodarce, czyli partią Ciudadanos - przypomina, że jeśli rząd nie zostanie sformowany do 2 maja, 26 czerwca odbędą się kolejne wybory.

Mariano Rajoyowi pełniącemu obowiązki premiera z ramienia centroprawicowej Partii Ludowej (PP), która rządziła do ostatnich wyborów, mając większość, tj. 176 deputowanych (obecnie 123 miejsca w 350-osobowym Kongresie), nie powiodły się próby stworzenia koalicji.

Na PP, jak podkreślają komentatorzy, ciąży w opinii większości elektoratu m.in. odpowiedzialność za wielkie afery korupcyjne i mało skuteczną strategię wyciągania kraju z kryzysu gospodarczego.

Największy optymizm wykazują socjaliści. Ich przywódcy Pedro Sanchezowi udało się 24 lutego podpisać wstępne porozumienie programowe z liberałami z Ciudadanos.

Chcą odsunąć Partię Ludową od władzy

Trzy partie, które przystąpiły w czwartek do rozmów koalicyjnych, są zgodne co do tego, iż należy odsunąć od władzy PP.

PSOE, Podemos i Ciudadanos głoszą potrzebę "odbudowy demokracji" w Hiszpanii, wdrożenia polityki socjalnej zmierzającej do bardziej wyrównanej dystrybucji owoców pracy całego społeczeństwa oraz wycofania się z reformy oświaty, reform wyborczych i innych zmian przeprowadzonych w duchu liberalnym przez PP.

Jednak Ciudadanos i Podemos zasadniczo różnią się w takich podstawowych kwestiach, jak strategia państwa w dziedzinie wydatków publicznych oraz polityka podatkowa i ustawodawstwo pracy.

Podczas gdy Podemos już na wstępie rozmów koalicyjnych wykazuje gotowość ustępstw w kwestii swoich najbardziej radykalnych postulatów socjalnych obciążających wydatki publiczne, liberalna Ciudadanos - przeciwnie, usztywnia stanowisko - pisze EFE.

Lider Podemos Pablo Iglesias nie wysuwa już jako warunku przystąpienia do koalicji powierzenia mu stanowiska wicepremiera, co oznacza, że partia mogłaby się zgodzić na zajęcie go przez Alberta Riverę, przewodniczącego Ciudadanos.

PSOE ma w Kongresie 90 deputowanych, Podemos - 69, a Ciudadanos - 40.

Autor: kło/kk / Źródło: PAP