Działacz Memoriału: W tych materiałach nie ma niczego sensacyjnego

Mapa Lasu Katyńskiego z zaznaczonymi grobami polskich oficerów National Archives

- Na pierwszy rzut oka niczego sensacyjnego w tych materiałach nie ma. Jednak sensacji nie oczekiwano. Gdyby oczekiwano, wcześniej byłyby jakieś przecieki - tak materiały opublikowane przez Archiwa Narodowe USA ocenił prof. Aleksiej Pamiatnych, działacz rosyjskiego Memoriału od lat zajmujący się wyjaśnianiem sprawy katyńskiej.

Zdaniem profesora "materiałów jest bardzo dużo i są ciekawe". - Bardzo dobrze, że to wszystko zostało uporządkowane i zebrane w jednym miejscu. Z pewnością znajdzie się w tych materiałach wiele ciekawych szczegółów, interesujących dla historyków, a także dla politologów - ocenił Pamiatnych.

I dodał: - Ja na przykład zobaczyłem po raz pierwszy, i chyba to nie było nigdy wcześniej publikowane, odręcznie nakreśloną mapę okolic miejsca ekshumacji grobów katyńskich z 1943 roku - zaznaczył.

Ważna sprawa

Według działacza Memoriału "bardzo ciekawe są też m.in. materiały filmowe, jak kadry dokumentujące spotkanie na Kremlu w grudniu 1941 r., gdy generałowie Sikorski i Anders przedstawili Stalinowi listę oficerów polskich, którzy zaginęli". - Teraz filmowy materiał dokumentujący tamto wydarzenie jest ogólnie dostępny w internecie - stwierdził Pamiatnych.

I przekonywał, że jego zdaniem "upublicznienie amerykańskich dokumentów o Katyniu to bardzo dobry przykład, a nawet swego rodzaju apel do innych krajów o to samo". - To dotyczy m.in. Polski. Chodzi o dokumenty, które przekazała Polsce Rosja, czyli 148 ze 183 tomów akt śledztwa katyńskiego. Te tomy nie są niestety dostępne badaczom w Polsce, historykom - przypomniał profesor.

Odtajnione dokumenty są dostępne on-line na stronach Narodowego Archiwum Stanów Zjednoczonych: www.archives.gov/research/foreign-policy/katyn-massacre

Autor: mn//kdj/k / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: National Archives

Raporty: