Dwie osoby zostały znalezione martwe w hotelu w północnej Szwecji. Obok nich leżał woreczek z nieznanymi policji tabletkami. Śledczy twierdzą, że najprawdopodobniej to one przyczyniły się do ich śmierci - podaje szwedzki portal thelocal.se.
W hotelu w mieście Lulea znaleziono ciała 28-letniej kobiety i 19-letniego mężczyzny, mieszkańca tego miasta. Para zakwaterowała się w hotelu w czwartek. Zaledwie kilka godzin później personel znalazł ich martwych w wynajmowanym pokoju.
Obok ciał znaleziono saszetki z żółtymi tabletkami. Wydział narkotykowy podał, że nigdy wcześniej nie spotkał się z taką substancją. Tabletki wymagają dalszych badań, a niezidentyfikowana substancja została wysłana do laboratorium kryminalistycznego.
- Ciężko powiedzieć, czy to coś nowego - powiedział portalowi The Local Lars-Ivar Johansson. - To, co możemy stwierdzić, to jedynie to, że (substancja) działa bardzo szybko i musi być bardzo niebezpieczna.
I dodał: Kiedy kupujesz tabletki na przykład przez internet, nigdy nie możesz być pewny tego, co dostajesz.
Autor: pk\mtom/zp / Źródło: The Local
Źródło zdjęcia głównego: Norrbotten Police