Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował w sobotę, że rozmawiał tego dnia z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu o możliwym traktacie o wzajemnej obronie między dwoma krajami. W najbliższy wtorek odbędą się wybory do Knesetu.
"Zadzwoniłem dzisiaj do premiera Netanjahu, żeby omówić możliwość dążenia do zawarcia traktatu o wzajemnej obronie (ang. Mutual Defense Treaty) między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem, który jeszcze bardziej zacieśni niesamowity sojusz między naszymi krajami" - napisał Trump.
Dodał, że czeka na kontynuację tych rozmów po wyborach w Izraelu, kiedy przywódcy dwóch krajów spotkają się przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.
I had a call today with Prime Minister Netanyahu to discuss the possibility of moving forward with a Mutual Defense Treaty, between the United States and Israel, that would further anchor the tremendous alliance....
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 14 września 2019
Wzmocnienie pozycji Netanjahu
Wydaje się, że wpis Trumpa w mediach społecznościowych, opublikowany trzy dni przed wyborami w Izraelu, ma na celu wzmocnienie starań Netanjahu o pozostanie u władzy poprzez pokazanie jego bliskich związków z amerykańskim prezydentem - zauważa agencja Reutera.
Agencja AFP pisze wprost, że Trump, informując o rozmowach z Netanjahu na temat ewentualnego traktatu o wzajemnej obronie, udzielił mu poparcia w jego kampanii o zdobycie już po raz piąty mandatu premiera.
Sondaże przewidują zacięty wyścig do Knesetu pięć miesięcy po wyborach, w których zwyciężył Netanjahu, ale nie udało mu się sformować większościowej koalicji rządowej.
Prawicowy Likud idzie łeb w łeb z centrolewicowym sojuszem Niebiesko-Białych pod przywództwem byłego szefa sztabu generalnego izraelskiej armii Benny'ego Gantza, który mocno skupił się na grożących Netanjahu zarzutach korupcyjnych - wskazuje Reuters.
Jak pisze Reuters, przed kwietniowymi wyborami Trump również wzmocnił pozycję Netanjahu, gdy uznał suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan, a wcześniej, gdy uznał Jerozolimę za stolicę państwa żydowskiego, co spotkało się z szeroką krytyką społeczności międzynarodowej.
Izrael zajął Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy, Wzgórza Golan i wschodnią część Jerozolimy w wyniku wojny sześciodniowej w 1967 roku.
Traktat obronny
Niektórzy izraelscy urzędnicy promowali pomysł budowania silnych więzi Netanjahu z administracją Trumpa poprzez zawarcie nowego traktatu obronnego ze Stanami Zjednoczonymi, koncentrując się szczególnie na gwarancjach pomocy w razie jakiegokolwiek konfliktu z Iranem - zauważa Reuters. Ale niektórzy krytycy Netanjahu argumentowali, że takie porozumienie może wiązać ręce Izraelowi i pozbawić go militarnej autonomii.
Według izraelskich mediów, pomysł traktatu obronnego formalnie wiążącego oba kraje był od kilku miesięcy przedmiotem dyskusji, ale do jego zawarcia nie powinno dojść w najbliższym czasie. Stany Zjednoczone i Izrael są de facto już ściśle powiązane wzajemną wymianą informacji, wspólnymi ćwiczeniami wojskowymi i współpracą wojskową. Traktat mógłby nałożyć nowe zobowiązania, w tym obejmujące automatyczną interwencję USA w przypadku ataku na Izrael - wskazuje AFP.
Autor: MP/adso / Źródło: PAP