Donald Trump o Benjaminie Netanjahu: j...ć go, powinien siedzieć cicho

Źródło:
PAP

W wywiadzie udzielonym izraelskiemu dziennikarzowi Barakowi Ravidowi były prezydent USA Donald Trump w dobitnych słowach wyraził żal wobec byłego premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Powodem niewątpliwe gorzkich słów były gratulacje Izraelczyka dla Joe Bidena po zwycięstwie Amerykanina w wyborach. Fragmenty wywiadu opublikowały w piątek izraelskie media, między innymi "Jerusalem Post".

- Nie rozmawiałem z nim od tamtego czasu (odkąd pogratulował Joe Bidenowi - red.). J...ć go - wypowiedział się były prezydent USA o swym żalu wobec byłego premiera Izraela w 90-minutowym wywiadzie, którego udzielił izraelskiemu dziennikarzowi Barakowi Ravidowi do książki pt. "Trump’s Peace: The Abraham Accords and the Reshaping of the Middle East", która ma zostać opublikowana w niedzielę.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

- Pierwsza osoba, która pogratulowała [Bidenowi - red.] to Bibi Netanjahu, człowiek, dla którego zrobiłem więcej niż dla kogokolwiek, z kim miałem do czynienia. Bibi powinien siedzieć cicho. Popełnił ogromny błąd - stwierdził Trump. - Lubiłem Bibiego. Nadal lubię Bibiego. Ale lubię też lojalność - dodał.

Netanjahu był rzeczywiście pierwszym przywódcą z Bliskiego Wschodu, który zadzwonił z gratulacjami do Waszyngtonu po wyborach w 2020 roku, ale były już izraelski premier nie był jednak jednym z pierwszych wśród światowych przywódców, którzy pogratulowali Bidenowi. Zadzwonił do niego prawie miesiąc po objęciu urzędu przez nowego prezydenta USA.

Trump o porozumieniu nuklearnym

Trump stwierdził także w wywiadzie, że gdyby nie podjął decyzji o wycofaniu się z porozumienia nuklearnego z Iranem w 2015 roku, "Izrael prawdopodobnie byłby już zniszczony", a jego działanie wynikało ze "związków z Izraelem".

Zdaniem byłego amerykańskiego prezydenta jego polityka wobec Izraela nie otrzymała należytego uznania. Uważa, że kontrowersyjna decyzja o uznaniu terenu Wzgórz Golan, znajdującego się na pograniczu Izraela, Syrii i Libanu, za terytorium izraelskie w 2019 roku "była wielką sprawą". Miało to także wówczas pomóc Netanjahu w wygranej w wyborach parlamentarnych. Rok później rząd izraelski nazwał miasto w regionie Wzgórz Golan Ramat Trump na cześć prezydenta.

Nie rozmawiałem z nim od tamtego czasu (odkąd pogratulował Joe Bidenowi - red.). J...ć go 

- Ludzie mówili wtedy, że to był prezent wart milion dolarów... Zrobiłem to przed [izraelskimi - red.] wyborami i to mu [Netanjahu - red.] bardzo pomogło. Być może przegrałby w wyborach beze mnie, sprawa Wzgórz Golan podniosła jego wynik o 10-15 procent - stwierdził.

Trump, pomimo przegranej w wyborach, nadal ma duże wpływy w partii republikańskiej. Zapytany, czy będzie startował w wyborach prezydenckich w 2024 roku, były prezydent odpowiedział: - Cóż, być może chciałbym dostać drugą kadencję. Zobaczymy. Na razie nic nie planuję.

Autorka/Autor:mart\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Evan El-Amin / Shutterstock