Kilka tysięcy osób protestowało w poniedziałek przed Kapitolem w Waszyngtonie przeciwko korupcyjnej roli wielkich pieniędzy w polityce oraz restrykcyjnym przepisom o identyfikacji głosujących. Policja zatrzymała ponad 400 demonstrantów.
Zatrzymań dokonano pomimo tego, że demonstracja przeciw korupcji w polityce przebiegała spokojnie i bez incydentów. Policja waszyngtońska uznała ją jednak za "bezprawne zgromadzenie" utrudniające ruch.
Kolejne protesty wkrótce
Podczas demonstracji, która odbyła się ramach akcji "Wiosna demokracji", wznoszono hasła "Jedna osoba, jeden głos" i "Pieniądze precz z polityki". Poparcie dla akcji zadeklarował m. in. aktor Mark Ruffalo oraz znany naukowiec, filozof i działacz polityczny Noam Chomsky. Według organizatorów, którzy zapowiadają kolejne demonstracje w najbliższych dniach, protest miał na celu "zażądanie od Kongresu podjęcia natychmiastowych działań w celu położenia kresu korupcji powodowanej przez wielkie pieniądze w naszym życiu politycznym oraz zapewnienia wolnych i uczciwych wyborów".
Demonstracja powiązana z sukcesami Trumpa
Komentatorzy zwracają uwagę, że nieprzypadkowo hasła sprzeciwu wobec roli wielkich pieniędzy w polityce głoszone są, kiedy miliarder Donald Trump jest bliski zdobycia prezydenckiej nominacji Partii Republikańskiej przed jesiennymi wyborami. Zdaniem demonstrantów w wielu stanach obowiązują zbyt restrykcyjne przepisy o identyfikacji wyborców, które utrudniają udział w wyborach zwłaszcza osobom sprzyjającym Partii Demokratycznej. Protestowano też przeciwko tzw. superdelegatom na ogólnokrajową konwencję Demokratów.
Autor: mart/kk / Źródło: PAP