Rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch poinformował w czwartek, że liderzy frakcji politycznych PE zdecydowali, że na lipcowym posiedzeniu nie będą debatować o sytuacji w Polsce. Nie wyznaczono też nowej daty.
- Konferencja przewodniczących PE wykreśliła punkt o Polsce z porządku obrad lipcowej sesji PE - powiedział Duch. Europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski poinformował na Twitterze, że to on, w imieniu chadeckiej frakcji Europejskiej Partii Ludowej, wnioskował o wykreślenie debaty i rezolucji o Polsce z porządku obrad, ustalonego wstępnie na początku czerwca. PE miał debatować o sytuacji w Polsce 5 lipca, a dzień później przyjąć rezolucję.
Konferencja Przewodniczących PE na mój wniosek,w imieniu EPL, zdjęła z agendy plenarnej debatę z rezolucją nt Polski pic.twitter.com/L8oQ4BlMaI
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) 30 czerwca 2016
Planowana rezolucja miałaby dotyczyć sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności, ale także innych spraw budzących zaniepokojenie części eurodeputowanych, takich jak ustawa o policji oraz sytuacja mediów publicznych. Byłaby to już druga debata i rezolucja o Polsce; pierwszą rezolucję, dotyczącą wyłącznie sytuacji wokół TK, europarlament przyjął 13 kwietnia.
Powodem prawdopodobnie Brexit
Według nieoficjalnych informacji zmiana porządku obrad jest związana z zawirowaniami po brytyjskim referendum, w którym większość opowiedziała się za wystąpieniem z UE. Na lipcowym posiedzeniu PE (4-7 lipca) zaplanowana jest m.in. debata o wynikach szczytu UE i nieformalnego spotkania przywódców 27 państw bez Wielkiej Brytanii, poświęconych przede wszystkim konsekwencjom Brexitu. W debacie mają wziąć udział: szef Rady Europejskiej Donald Tusk i szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
Autor: kło/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Parlament Europejski