Czesi podnoszą pociąg po katastrofie

Ekipy usuwają szczątki pociągu
Ekipy usuwają szczątki pociągu
TVN24
Ekipy usuwają szczątki pociąguTVN24

Czesi zaczęli usuwać wraki wagonów pociągu, który rozbił się w piątek niedaleko Ostrawy. Wcześniej policja zabroniła jakichkolwiek prac, do czasu dokonania odpowiednich pomiarów.

W piątek ekipy porządkowe przystąpiły do usuwania szczątków, ale już po kilku godzinach prace zostały wstrzymane. Rzecznik czeskich kolei, Ondrzej Kubala powiedział, że policja zakazała jakichkolwiek manipulacji z lokomotywą i tymi wagonami, które miały bezpośredni kontakt z zawalonym wiaduktem. Konieczne było "zachowanie nienaruszonego obrazu wypadku do czasu dokonania dokładnych pomiarów przez ekspertów".

Czołg i dźwig

W sobotę prace porządkowe zostały wznowione. Ekipy mają do dyspozycji specjalny czołg i największy w Czechach dźwig zdolny podnieść nawet stutrzydziestopięciotonowy ciężar.

Ruch będzie wznowiony w niedzielę

Czeska policja poinformowała, że bagaże znalezione w pociągu czeska policja będzie wydawać od poniedziałku. Policja będzie też udzielać informacji o znalezionym bagażu pod numerem telefonu +420 974 735 111. Ruch pociągów na trasie, do której doszło do wypadku, zostanie wznowiony prawdopodobnie już w niedzielę. Przez miejsce piątkowej katastrofy jeżdżą międzynarodowe pociągi z Polski nie tylko do Pragi, ale i do Wiednia.

Wśród ofiar jest Polka

W piątek przed południem w katastrofie kolejowej pociągu Eurocity Kraków-Praga w okolicy miejscowości Studenka, niedaleko Ostrawy, zginęło 7 osób, a 67 zostało rannych. Pociąg jechał wówczas z prędkością ok. 140 km/h. Wśród ofiar śmiertelnych jest Polka. CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU

Źródło: TVN24, IAR

Źródło zdjęcia głównego: TVN24