Wzrost zachorowań na odrę za południową granicą Polski. "Negatywne podejście do szczepień"

[object Object]
Rośnie liczba chorych na odrę [materiał magazynu "Polska i Świat", 10.12.2018 r.]tvn24
wideo 2/4

Do 4 grudnia w Czechach zarejestrowano o jedną czwartą przypadków zachorowań na odrę więcej niż w 2017 roku - poinformował w niedzielę Państwowy Instytut Zdrowia (SZU). Eksperci zwrócili uwagę na zachorowania niezaszczepionych dzieci.

Do początku grudnia tego roku zarejestrowano 182 przypadki odry. W całym 2017 było ich 142. Bieżący rok został uznany za najgorszy pod tym względem w ciągu ostatnich czterech latach. Więcej zachorowań, bo 221, było tylko w 2014.

Jedynym sposobem zapobiegania odrze są szczepienia - podkreśla agencja CTK, omawiając informację SZU. Szczepienia w Czechach są obowiązkowe dla dzieci od 13. miesiąca życia. Stacje sanitarno-epidemiologiczne informowały, że na początku października wśród chorych było ponad 20 nieszczepionych dzieci. Sześcioro z nich nie ukończyło jeszcze 13 miesięcy, a u pozostałych opóźnili sczepienia lub wręcz je odrzucili - podała stacja w Pradze.

Kampania antyszczepionkowa

CTK podkreśla, że z epidemią odry zetknęły się nie tylko Czechy, ale inne kraje europejskie. W maju przewodniczący Czeskiego Towarzystwa Wakcynologii Roman Prymula zwracał uwagę, że tegoroczna fala odry w Czechach rozpoczęła się od chorych, którzy przyjechali z zagranicy.

- Jednym z głównych czynników, który wpływa na obecną sytuację, jest negatywne podejście do szczepień, w tym także sczepień przeciwko odrze, co jest spowodowane kampanią antyszczepionkową - powiedziała Katarzina Fabianova z działu epidemiologii chorób zakaźnych SZU popularnemu portalowi hilidacipes.org, który związany jest z Instytutem Niezależnego Dziennikarstwa.

Autor: kz / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: SZCZEPIENIA.PZH.GOV.PL/tvn24