Niemal codziennie w pakistańskim pałacu prezydenckim pod nóż idzie czarna koza. Tak prezydent Asif Ali Zardari chroni się przed złym urokiem i czarną magią. Czy te zabiegi pozwolą mu utrzymać urząd?
Zaufany sługa prezydenta Bai Khan po kozy jeździ specjalnie do wioski Saidpur. Najpierw na kozie, która ma być złożona w ofierze, prezydent kładzie rękę. Potem jest ona prowadzona do jego prywatnego domu, gdzie jest zabijana. W ten sposób, od początku prezydentury Zardariego w 2008 roku, zginęło już setki zwierząt.
Czarne kozy i inne zwierzęta mają chronić prezydenta przed urokiem, który ktoś mógłby na niego rzucić, i przed czarną magią.
Kuropatwy się nie sprawdziły
Wierzymy, że takie postępowanie jest miłe Bogu Farhatullah Babar, rzecznik prezydenta
Informatorzy donoszą, że w pałacu było też stado czarnych kuropatw. Prezydent wierzył, że kumulują one w sobie magiczne właściwości.
O tym jak bardzo się mylił, przekonał się, gdy na klatkę spadł przewód wysokiego napięcia. Wszystkie kuropatwy zginęły porażone prądem elektrycznym.
Zardari jest religijny, nie przesądny
Prezydent nie jest zabobonny twierdzi rzecznik prezydenta Farhatullah Babar: - Składanie zwierząt w ofierze to stary zwyczaj prezydenta Zardariego. On robi to już od bardzo dawna.
- Przede wszystkim wierzymy, że takie postępowanie jest miłe Bogu. Następstwem czego złe rzeczy nie zdarzają się, ale to oczywiście kwestie interpretacji - dodał Baber. Według rzecznika, Benazir Bhutto, która zginęła w samobójczym zamachu w 2007 roku, po powrocie do Pakistanu też składała zwierzęta w ofierze.
Prezydent jest słaby i się boi
Przeciwnicy prezydenta przedstawiają go, jako człowieka samotnego i paranoicznego, który boi się utraty urzędu. Uważają, że jego świeżo odnaleziona religijność jest jedynie dowodem słabości.
W ostatnim czasie notowania Zardariego spadły do wyjątkowo niskiego poziomu kilkunastu procent, po tym, jak media i wojskowi obrócili się przeciwko niemu. W zeszłym tygodniu do sądu najwyższego wróciła sprawa, w której o korupcję oskarżani są niektórzy pakistańscy politycy, w tym Zardari. Komentatorzy uważają, że jest to kolejna próba odsunięcia prezydenta od władzy.
Źródło: guardian.co.uk, dawn.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu