Ćwiczenia Rosji i NATO na tym samym morzu. "Zbliżamy się do wojny z nimi"

W niezapowiedzianych rosyjskich manewrach bierze udział 50 okrętówmil.ru

Od poniedziałku Rosjanie prowadzą wielkie ćwiczenia wojskowe w rejonie Morza Czarnego. Jednocześnie na tym akwenie mają rozpocząć się manewry sił morskich NATO. W gruzińskim porcie Batumi pojawiły się już cztery okręty Sojuszu, w tym dwa z Turcji, której relacje z Rosją pozostają szczególnie napięte.

W niezapowiedzianych manewrach wzdłuż granicy z Ukrainą, na anektowanym Krymie oraz na wodach Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego uczestniczy 8,5 tys. rosyjskich żołnierzy oraz 50 okrętów z Floty Czarnomorskiej i Floty Kaspijskiej.

Rosja i Turcja prą do wojny?

Ćwiczenia zorganizowano w czasie szczególnego napięcia w relacjach rosyjsko-tureckich na tle zaangażowania obu tych państw w konflikt wewnętrzny w Syrii.

- Mieliśmy wiele tego typu niezapowiedzianych ćwiczeń w ciągu ostatnich trzech lat, to ważny element szkolenia sił wojskowych - w rozmowie z Gazeta.ru powiedział Aleksander Kramiczkin, ekspert ds. wojskowości. - Nie muszą być one widziane jako sygnał wysyłany innym, ale w tym konkretnym przypadku to oczywiście ostrzeżenie dla Turków, ponieważ zbliżamy się do wojny z nimi - ocenił.

Syryjska kość niezgody

Napięcie pomiędzy Moskwą i Ankarą utrzymuje się kolejny miesiąc po zestrzeleniu przez tureckie myśliwce rosyjskiego samolotu wojskowego, który miał naruszyć przestrzeń powietrzną Turcji. Od tamtej pory Rosja i Turcja wzajemnie oskarżają się o wspieranie terrorystów oraz torpedowanie międzynarodowych wysiłków na rzecz zakończenia wojny domowej w Syrii. Rosja oskarżyła również Turcję o planowanie lądowej inwazji w Turcji.

Tymczasem w trakcie trwania rosyjskich ćwiczeń wojskowych na Morzu Czarnym, na tym samym akwenie pojawiły się cztery okręty NATO, wśród nich dwa tureckie. W najbliższych dniach dołączą do nich kolejne, m.in. z Włoch, by w piątek wziąć udział we wspólnych manewrach z gruzińską strażą przybrzeżną.

Tylko ćwiczenia, czy prowokacja?

Na niewielkim Morzu Czarnym jednocześnie będą więc trwały ćwiczenia sił morskich Rosji i Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Jest to kolejna odsłona kryzysu w relacjach Rosja-NATO. Jest t również pierwszy rezultat decyzji o zwiększeniu aktywności sił Sojuszu na Morzu Czarnym, która w ostatnich dniach zapadła na spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli.

Autor: mm//gak / Źródło: Eurasianet.org, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: