Chiny planują stworzyć flotę niemal 42 tysięcy dronów, startujących zarówno z lądu jak i lądowisk na morzu - ostrzega Pentagon w najnowszym raporcie na temat chińskiej armii. Pisze również o rozwoju technologii, które mają umożliwić sforsowanie amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Pekin posiada w tej chwili na wyposażeniu swojej armii co najmniej kilka rodzajów uzbrojonych i nieuzbrojonych bezzałogowych samolotów, a także rozwija program maszyn dalekiego zasięgu. „Rozwój floty dronów dalekiego zasięgu zwiększy zdolność Chin w zakresie działalności zwiadowczej oraz przeprowadzania działań ofensywnych” - napisano w raporcie Departamentu Obrony USA.
Niemal 42 tys. dronów do 2023 roku
Chińskie zdolności w zakresie używania bezzałogowych samolotów mają szybko rosnąć, a celem jest „stworzenie floty 41,800 maszyn startujących z lądowisk na lądzie i morzu. Program o wartości ok. 10,5 miliardów dolarów ma być zrealizowany do 2023 roku” - twierdzą Amerykanie.
Wśród wojskowych dronów konstruowanych przez Pekin wskazano konstrukcje Xianglong, Pterodactyl, Sky Saber i Lijian, z których trzy ostatnie zdolne są do przeprowadzania precyzyjnych uderzeń na cele lądowe. Lijian jest jednocześnie pierwszą chińską maszyną bezzałogową trudno wykrywalną przez radary.
Filary wzmacniania chińskiej armii
Jak podkreślono w raporcie, program budowy dronów jest częścią wieloletniego zwiększania ogólnych możliwości bojowych chińskiej armii. Innymi jego kluczowymi częściami są rozbudowa floty wojennej, środki niszczenia wrogich satelitów, zdolność prowadzenia wojny w cyberprzestrzeni oraz opracowane w 2014 roku nowe rakiety balistyczne wyposażone w wiele głowic bojowych.
Ponadto Pentagon po raz pierwszy oficjalnie potwierdził prace nad chińskim hipersonicznym pociskiem manewrującym Wu-14, który porusza się z prędkością niemal dziesięciokrotnie większą od prędkości dźwięku. „Chiny pracują nad całym szeregiem technologii, których zadaniem jest zdolność sforsowania amerykańskiej obrony przeciwrakietowej” - podkreślono w raporcie.
Pekin: raport bezpodstawny, nie uwzględnia faktów
- Raport, bez względu na fakty, przedstawia Chiny jako zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz zawiera bezpodstawne oskarżenia dotyczące wzrostu potencjału bojowego chińskiej armii - zaprotestował rzecznik chińskiego Ministerstwa Obrony, Geng Yansheng.
Jak wypomniano w wydanym przez Chińczyków oświadczeniu, raport zupełnie pomija wysiłki Pekinu na rzecz utrzymania światowego i regionalnego pokoju i stabilności, a także jego starania na rzecz rozwoju współpracy wojskowej Chin z USA.
Strona chińska podkreśliła również, że jej program modernizacji armii służy jedynie wzrostowi potencjału obronnego Chin, służącego utrzymaniu integralności terytorialnej kraju oraz jego bezpieczeństwa. „Chińskie wojska są siłą służącą utrzymywaniu światowego pokoju”, napisano w oświadczeniu.
Autor: mm/tr / Źródło: defense.gov, mod.gov.cn