Chiny nasilają operacje wywiadowcze w USA za pomocą włamywania się do komputerów rządu i prywatnych korporacji, ostrzega dyrektor CIA Leon Panetta.
- Jeżeli dojdzie do zmasowanego ataku na rządowe systemy komputerowe, nasz kraj może zostać sparaliżowany - powiedział Panetta w piątek przed komisją Kongresu.
Dodał, że obawia się "cybernetycznego Pearl Harbor" - nawiązując do ataku Japonii na bazę amerykańskiej marynarki wojennej na Hawajach 7 grudnia 1941 r., po którym USA wypowiedziały Japonii wojnę.
Eksperci potwierdzają obawy Panetty oceniając, że Chiny nasiliły w ostatnich latach swoje operacje szpiegowskie w USA, zdobywając tajne dane za pomocą włamywania się do amerykańskich systemów komputerowych.
W czwartek ogłoszono raport w tej sprawie, w którym informuje się m.in., że chińscy hakerzy wykradają hasła do komputerów w Departamencie Stanu i plany broni i sprzętu z komputerów Pentagonu. W ocenie autorów raportu, w szpiegowskiej rywalizacji w internecie Chiny biorą górę nad USA
Groźne Chiny
To nie pierwsze w ostatnich tygodniach ostrzeżenie o wzrastającej roli Pekinu ze strony amerykańskiego wywiadu. Na początku marca Dyrektor Wywiadu Narodowego James Clapper oznajmił kongresmenom, że Chiny, ale i Rosja, przedstawiają sobą potencjalnie śmiertelne niebezpieczeństwo dla USA
Koordynator służb specjalnych odparł, że "nie może ocenić intencji", ale oświadczył, że Chiny i Rosja "mają możliwości", aby skutecznie zaatakować USA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24