Premier Donald Tusk odwiedził polskich żołnierzy w bazie w Ghazni. I zapowiedział, że we wtorek rząd zajmie się zakupem nowego sprzętu, w tym śmigłowców. Na razie jednak nie zamierza wysyłać do Afganistanu kolejnych żołnierzy.
Premier podkreślał w rozmowie z dziennikarzami, jak ważny jest nowoczesny sprzęt na takich misjach, jak ta w Afganistanie. - Przede wszystkim musi być sprzęt, bo nie ma pożytku z żołnierzy, których nie można przewieźć względnie bezpiecznie, czy wyposażyć w broń - powiedział Donald Tusk.
I obiecał zmianę procedur po to, by rząd mógł szybko zdecydować o zakupie wojskowego sprzętu. - Jeśli będzie taka potrzeba uchwałą Rady Ministrów będziemy decydować o natychmiastowym zakupie stosownego sprzętu i wysłaniu tutaj do Ghazni. Mówimy o bardzo szerokiej gamie - od śmigłowców po elementy wyposażenia indywidualnego - powiedział szef rządu.
Nie wykluczył wysłania kolejnych żołnierzy do Afganistanu. - Ale sygnały muszą wyjść stad. Jeśli będzie potrzeba większej ilości żołnierzy, to będziemy gotowi taką decyzje podjąć. Na razie potrzeba szybkich, odważnych decyzji dotyczących sprzętu i procedur jego zakupu - stwierdził szef rządu.
Dodał, że środki Ministerstwa Obrony Narodowej muszą być skuteczniej lokowane i dlatego liczy w tym względzie na szefa MON Bogdana Klicha.
"Dobrze służycie ojczyźnie"
Żołnierzom mówił z kolei, że Polska jest z nich dumna, bo służąc w Afganistanie, dobrze służą też swojej ojczyźnie. - Dzisiaj, w tej być może najtrudniejszej służbie, chodzi o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Jeśli dziś czcimy pamięć wszystkich bohaterów, także tych z ostatnich dni, to robimy to z głęboką wiarą, że ich cierpienie, śmierć ma najgłębszy sens. Żołnierze polscy, którzy narażają swoje zdrowie i życie, płacą tę cenę po to, aby w przyszłości Polacy i polscy żołnierze nie musieli tej ceny płacić tam nad Wisłą - powiedział premier.
Nawiązując do śmierci kapitana Daniela Ambrozińskiego, zwrócił uwagę, że 15 sierpnia, "dzień dumy z oręża polskiego, dzień dumy z odwagi polskich żołnierzy na przestrzeni dziejów", stał się dniem żałoby po "kolejnym bohaterze w dziejach polskiego oręża".
Ambroziński zginął w poniedziałek w wyniku ran postrzałowych, odniesionych podczas wymiany ognia w ataku talibów na patrol w afgańskim dystrykcie Ajristan.
"Musicie być bezpieczni"
- Gdziekolwiek polski żołnierz ginie, ginie po to, aby Polacy mogli żyć bezpiecznie w swojej ojczyźnie - podkreślił premier - Chylę nisko czoła przed odwagą poświęceniem i bohaterstwem wszystkich polskich żołnierzy w Afganistanie, a także na innych misjach. Chciałem Wam bardzo podziękować w imieniu wszystkich Polaków, za to co tutaj robicie - dodał.
Premier zapowiedział, że rząd zrobi wszystko, by służba polskich żołnierzy w Afganistanie była możliwie bezpieczna. - Zadaniem mojego rządu jest, abyście mogli swoją służbę wykonywać w coraz lepszych, bezpieczniejszych warunkach. Aby zapewnić wam większe bezpieczeństwo, większy komfort na polu walki, lepszy sprzęt - wyliczył premier.
Źródło: TVN24, PAP