Dron, który rozbił się w Chorwacji, przenosił bombę lotniczą

Źródło:
Reuters
Dron rozbił się w Chorwacji
Dron rozbił się w ChorwacjiReuters archive
wideo 2/21
Dron rozbił się w ChorwacjiReuters archive

Dron sowieckiej produkcji, który rozbił się miesiąc temu w stolicy Chorwacji Zagrzebiu, przenosił bombę lotniczą. Eksplodowała po zderzeniu z ziemią - przekazał w środę zespół ekspertów. Śledczy przekazali, że w wyniku tego uszkodzonych zostało 96 samochodów zaparkowanych w pobliżu jeziora Jarun.

Wojskowy bezzałogowy samolot rozpoznawczy produkcji ZSRR rozbił się na przedmieściach Zagrzebia 10 marca wieczorem. Lokalna policja informowała wówczas, że po godzinie 23 na podmiejskim osiedlu Jarun było słychać eksplozję Kolejnego dnia rano na miejscu zgłoszenia zauważono dziurę w ziemi i znaleziono dwa spadochrony.

Burmistrz chorwackiej stolicy Tomislav Tomasević informował, że części maszyny znaleziono w kilku miejscach. - To cud, że nikt nie zginął. To duża maszyna - stwierdził.

Eksperci: dron przenosił bombę lotniczą

Chorwacki rząd informował, że dron przeleciał nad Węgrami i rozbił się siedem minut po wejściu w chorwacką przestrzeń powietrzną.

- Szczegółowa analiza fragmentów wykazała, że dron, który przenosił bombę lotniczą OFAB 100-120, uderzył w ziemię z powodu awarii spadochronu. Nie znaleziono na nim śladów wojskowych materiałów wybuchowych jak trotyl - przekazała w środę na konferencji prasowej w Zagrzebiu Ivana Bacic, ekspert do spraw ładunków wybuchowych, cytowana przez agencję Reutera.

Bacic dodała, że "bomba została naładowana niekonwencjonalnym organicznym prochem, który ulotnił się po zderzeniu" w związku z tym niemożliwa była jego identyfikacja.

96 samochodów uszkodzonych

Śledczy poinformowali, że w wyniku eksplozji uszkodzonych zostało 96 samochodów zaparkowanych w pobliżu jeziora Jarun w Zagrzebiu. Straty oszacowano na 600 tysięcy kun (ponad 86 tysięcy dolarów).

Śledczy nie ujawnili, kto mógł wysłać drona, dlaczego i jaki był prawdziwy cel lotu. Przekazali, że to część dochodzenia prowadzonego przez Ministerstwo Obrony.

Węgierskie Ministerstwo Obrony informowało, że dron Tu-141 został wykryty nad Ukrainą, a następnie wleciał nad Węgry przez rumuńską przestrzeń powietrzną i przeleciał do Chorwacji.

Do incydentu doszło dwa tygodnie po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Autorka/Autor:js/kab

Źródło: Reuters