Rzecznik chińskiego MSZ Lu Kang pogratulował w piątek przywódcom obu Korei podpisanego przez nich wspólnego oświadczenia, w którym zgodzili się dążyć do pełnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i formalnego zakończenia wojny koreańskiej z lat 1950-1953.
"Dzisiejsze udane spotkanie przywódców Korei Północnej i Korei Południowej doprowadziło do wspólnej deklaracji dotyczącej poprawy relacji między obiema stronami, łagodzenia napięć wojskowych na Półwyspie Koreańskim oraz promocji denuklearyzacji i trwałego pokoju" - napisano w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej chińskiego resortu spraw zagranicznych.
Pekin zadowolony
"Strona chińska gratuluje i przyjmuje to z zadowoleniem" - dodano.
"Mamy nadzieję, że strony podtrzymają dialog i będą współpracować w procesie denuklearyzacji i politycznego rozwiązania kwestii półwyspu. Chiny są skłonne dalej odgrywać w tej sprawie aktywną rolę" - napisano w komunikacie.
Kim i Mun spotkali się we wsi Panmundżom po południowej stronie granicy w strefie zdemilitaryzowanej oddzielającej oba kraje od czasu wojny z lat 50. Było to trzecie w historii spotkanie przywódców obu Korei i pierwsze od 11 lat, oraz pierwsze, do jakiego doszło w Korei Południowej.
Pekin uznawany jest za jedynego ważnego sojusznika Pjongjangu; Chińczycy walczyli po stronie Korei Północnej w czasie wojny, która zakończyła się 65 lat temu jedynie podpisaniem rozejmu. Pekin konsekwentnie deklaruje jednak poparcie dla rozbrojenia nuklearnego reżimu i zapewnia, że skrupulatnie przestrzega wszystkich sankcji gospodarczych nałożonych na reżim północnokoreański przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w związku z jego programami zbrojeniowymi.
Autor: adso / Źródło: PAP