Władze komunistycznych Chin liczą na to, że po okresie ochłodzenia stosunków za prezydentury George'a W. Busha, Barack Obama znajdzie siłę i chęć, by wzmocnić wojskową współpracę z Pekinem.
- Mamy nadzieję, iż w obecnej nowej erze, Chiny i USA wspólnie dążyć będą do stworzenia atmosfery,
Mamy nadzieję, iż w obecnej nowej erze, Chiny i USA wspólnie dążyć będą do stworzenia atmosfery, sprzyjającej stałej poprawie i wzmocnienia kontaktów między siłami zbrojnymi naszych państw rzecznik chińskiego ministerstwa obrony
Rzecznik wypowiadał się w związku z opublikowaniem we wtorek w Pekinie rządowego dokumentu na temat strategii wojskowej ChRL w 2008 roku. W dokumencie wskazano na poprawę ogólnej sytuacji kraju w zakresie bezpieczeństwa w zeszłym roku, podkreślając jednak zagrożenia związane z separatyzmem, a także groźbę, jaką dla rozwoju kraju stanowić może globalny kryzys finansowy.
Chiny zawiesiły współpracę wojskową z USA w październiku zeszłego roku w ramach protestu po sprzedaży przez Amerykanów Tajwanowi broni wartej 6,5 mld dolarów.
Nie tylko Chińczycy
Na poprawę stosunków z USA w czasie prezydentury Obamy liczą również Rosjanie. - Liczymy na to, że z przyjściem do władzy nowej administracji stosunki między naszymi krajami będą się w odpowiedni sposób rozwijać, zwłaszcza dlatego, że w ostatnich czasach nagromadziło się wystarczająco wiele problemów - mówił w ubiegłym tygodniu Dmitrij Miedwiediew.
Nominowana na stanowisko sekretarza stanu USA Hillary Clinton zapewniła w trakcie przesłuchań w Kongresie, że nowa amerykańska administracja chce mieć oparte na współpracy relacje z Rosją, choć przy poszanowaniu "amerykańskich wartości i norm międzynarodowych".
Źródło: PAP