Chcieli zabić premiera


Pakistańska policja aresztowała siedmiu rebeliantów, którzy przygotowywali zamachy na osoby zajmujące najwyższe stanowiska w państwie. Ofiarą ataków mieli paść premier Pakistanu Yousaf Raza Gilani, szef MSZ Shah Mahmood Qureshi oraz inni wyżsi przedstawiciele rządu, policji i wojska.

O zatrzymaniu rebeliantów oraz ich planach poinformowali pakistańscy funkcjonariusze. Jak oświadczył wyższy funkcjonariusz policji Abid Qadri, władze dowiedziały się o spisku w trakcie wstępnego przesłuchania rebeliantów, zatrzymanych w środę wieczorem po strzelaninie w pobliżu wioski w środkowym Pakistanie.

Rebelianci otworzyli ogień przy próbie rutynowego skontrolowania ich samochodu. W strzelaninie nikt nie został zabity ani ranny, ale dwaj mężczyźni zdołali zbiec.

Związki z Al-Kaidą

- Zapobiegliśmy kilku spektakularnym zamachom, aresztując tych terrorystów - powiedział Qadri agencji Associated Press.

Według niego, wszyscy zatrzymani należą do Lashkar-e-Jhangvi - zakazanego sunnickiego ugrupowania zbrojnego, powiązanego z talibami i Al-Kaidą. Ugrupowanie to obciąża się odpowiedzialnością za ataki na mniejszość szyicką i jej obiekty kultowe na terenie Pakistanu.

Źródło: PAP, lex.pl