Iran pozostanie przy porozumieniu? Chamenei przedstawia warunki


Irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei przedstawił w środę na swej oficjalnej stronie internetowej warunki, pod jakimi Teheran może pozostać przy porozumieniu w sprawie swego programu nuklearnego.

Jednym z tych warunków jest zabezpieczenie przez europejskie banki handlu z Iranem po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z porozumienia i przywróceniu sankcji wobec Iranu. Państwa europejskie muszą też - według ajatollaha - chronić sprzedaż irańskiej ropy naftowej przed presją USA i kontynuować import tej ropy. Muszą także obiecać, że nie będą zabiegać o nowe negocjacje w sprawie irańskiego programu rakiet balistycznych ani w sprawie działań Iranu na Bliskim Wschodzie. "Europejskie banki powinny zabezpieczyć handel z Islamską Republiką Iranu. Nie chcemy rozpoczynać walki z tymi trzema krajami (Francją, Niemcami i W. Brytanią), ale też nie ufamy im" - napisał Chamenei. "Europa musi w pełni zagwarantować eksport irańskiej ropy" - dodał i podkreślił, że gdyby eksport ucierpiał z powodu działań USA, Europejczycy powinni wyrównać Iranowi straty, kupując od niego więcej tego surowca.

"Nie ma wątpliwości, że Amerykanie zostaną pokonani"

Wcześniej Chamenei, cytowany przez państwową telewizję, mówiąc o głębokiej wrogości Stanów Zjednoczonych wobec Islamskiej Republiki, oświadczył: "Nie ma wątpliwości, że Amerykanie zostaną pokonani (...), jeśli irańscy urzędnicy będą w pełni wykonywać swoje obowiązki". Jednocześnie we fragmentach przemówienia opublikowanych na jego oficjalnej stronie internetowej irański przywódca zaznaczył, że Stany Zjednoczone od zawsze robią wszystko, by doszło do zmiany reżimu w Teheranie, ale ponosiły porażkę i wciąż będą ją ponosić. "Obecnego prezydenta USA spotka ten sam los, co jego poprzedników - Busha i neokonserwatystów, Reagana - zniknie z kart historii" - ocenił Chamenei, mówiąc o Donaldzie Trumpie i byłych prezydentach USA.

Trump wycofał USA z porozumienia

Prezydent Donald Trump ogłosił 8 maja wycofanie się Stanów Zjednoczonych z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego. W ramach tego porozumienia - podpisanego przez Iran oraz sześć mocarstw (USA, Wielką Brytanię, Francję, Chiny, Rosję i Niemcy) - Teheran zgodził się na ograniczenie swojego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych nań sankcji. Europejscy przywódcy zabiegali w Waszyngtonie o zachowanie w mocy porozumienia nuklearnego, a gdy Trump zapowiedział wycofanie USA, podjęli starania o to, by umowa obowiązywała Iran oraz inne kraje, poza Stanami Zjednoczonymi. "Nie chcemy zaczynać walki z Europą" - zapewnił w środę Chamenei. Zastrzegł jednak, że przeszłość uczy, iż Francja, Niemcy i Wielka Brytania, należące do sygnatariuszy umowy, "w najbardziej delikatnych kwestiach podążają za Ameryką".

Żądania USA wobec Iranu

W poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo zażądał między innymi, by Iran wstrzymał wzbogacanie uranu, zezwolił inspektorom na "bezwarunkowy dostęp do wszystkich obiektów" nuklearnych, by wycofał wszystkie swoje siły zbrojne z Syrii, zaprzestał grożenia Izraelowi i wstrzymał poparcie dla libańskiego Hezbollahu i rebeliantów Huti w Jemenie. Groził ponadto Iranowi "najsilniejszymi sankcjami w historii", jeśli rząd tego kraju nie zmieni polityki. Wezwał do nowego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Nowe zapisy odnosiłyby się między innymi do obaw USA związanych z irańskim programem pocisków balistycznych. Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas powiedział w środę w Waszyngtonie po spotkaniu z doradcą prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem, że państwa europejskie pozostaną zjednoczone w kwestii porozumienia nuklearnego z Iranem i będą przestrzegać tego układu.

Autor: js//kg / Źródło: PAP

Raporty: