Prokuratura federalna USA oskarżyła byłego pracownika CIA Joshuę Schulte'a o udostępnienie tajnych informacji dotyczących obrony narodowej niewymienionej z nazwy organizacji. Postawiono mu także zarzuty związane z posiadaniem dziecięcej pornografii.
Schulte'emu, mieszkańcowi Nowego Jorku, postawiono 13 zarzutów dotyczących kradzieży w 2016 roku tajnych informacji CIA – poinformowała we wspólnym oświadczeniu prokuratura, Departament Sprawiedliwości i FBI.
Jeśli mężczyzna zostanie uznany za winnego, to grozi mu łącznie 130 lat więzienia. Reuters wskazuje, że mężczyzna mógłby odpowiadać także za naruszenie prawa autorskiego.
"Schulte całkowicie zdradził swój naród"
W oświadczeniu napisano, że 29-letni Schulte został aresztowany w sierpniu 2017 roku po przeszukaniu jego komputera przez FBI. Znaleziono na nim około 10 tysięcy zdjęć i nagrań dziecięcej pornografii.
"Jak podejrzewano, Schulte całkowicie zdradził swój naród i naruszył (prawa) swoich ofiar. Jako pracownik CIA Schulte złożył przysięgę chronienia swojego kraju, ale w sposób rażący naraził go na szwank, przekazując tajne informacje" - stwierdził w oświadczeniu William Sweeney Jr. z FBI.
W komunikacie napisano, że 29-latek jest oskarżony o przesłanie tajnych danych do "organizacji, której celem jest publikowanie informacji niejawnych, wrażliwych i poufnych". W komunikacie nie wymieniono jej z nazwy, określono ją jedynie jako "Organizację-1".
Agencja Reutera pisze, że to Wikileaks opublikowała ogromne ilości niejawnych informacji, między innymi pochodzących z Departamentu Stanu. Wikileaks nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Domena pubiczna Wikipedia