Były agent FBI apeluje o pomoc. Po 5 latach w niewoli


Rodzina Boba Levinsona, byłego agenta FBI, który podczas pracy jako "prywatny detektyw" w Iranie został porwany i od pięciu lat jest przetrzymywany przez nieznaną grupę, opublikowała nowe zdjęcia mężczyzny. Amerykanin apeluje o pomoc.

Mężczyzna widoczny na zdjęciach jest ubrany w pomarańczowy strój więzienny. Jest też skuty łańcuchami, więc wygląda identycznie jak więźniowie Guantanamo, gdzie wojsko USA przetrzymuje osoby podejrzewane o terroryzm. Na serii kilku zdjęć Levinson trzyma kartki z różnymi hasłami. Jedno brzmi "Jestem w Guantanamo. Wiesz gdzie to jest?", inne to "Dlaczego nie możecie mi pomóc".

Tajemnicze zniknięcie Sprawa porwania Levinsona jest bardzo tajemnicza. Mężczyzna pracował przez 22 lata jako agent FBI. Po odejściu do cywila parał się prowadzeniem dochodzeń na całym świecie jako prywatny detektyw. W 2007 roku pojecał do Iranu, na wyspę Kisz, badając sprawę związaną z przemytem papierosów. Na wyspie został porwany i wszelki ślad po 64-latku zaginął. Od ponad pięciu lat rzekomo przetrzymuje go niesprecyzowana grupa terrorystyczna. Władze Iranu twierdzą, że nic nie wiedzą na temat miejsca pobytu Amerykanina. Jednocześnie Teheran odmówił wpuszczenia szwajcarskich dyplomatów, którzy mieli poszukiwać śladów byłego agenta na wyspie. Władze USA oficjalnie nie podważają wersji Iranu, ale niektórzy politycy twierdzą, między innymi senator Bill Nelson, że Levinson jest przetrzymywany w tajnym więzieniu Teheranu. W marcu 2012 roku FBI oficjalnie ustaliła nagrodę w wysokości miliona dolarów, dla osoby, która ujawniła by informacje, prowadzące do uwolnienia Levinsona.

FBI oferuje wysoką nagrodęFBI

Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl