29 osób, w większości cudzoziemców, zginęło w piątkowym ataku dżihadystów na hotel i kawiarnię w Wagadugu, stolicy afrykańskiego państwa Burkina Faso - podały w sobotę wieczorem władze tego kraju. Zginęło też czworo napastników. Nie ma informacji, jakoby wśród ofiar byli Polacy. Do ataku przyznała się Al-Kaida Islamskiego Maghrebu.
Potwierdzono już śmierć sześciu Kanadyjczyków, dwóch Francuzów, dwóch Szwajcarów, Amerykanina i Holendra, a także trzech napastników. Wcześniej źródła bezpieczeństwa informowały, że w ataku wzięły udział i zginęły cztery osoby, w tym dwie kobiety.
W północnej części Burkina Faso, w pobliżu granicy z Mali, doszło także do porwania pary Australijczyków, którzy prowadzą klinikę i mieszkają w kraju Afryki Zachodniej od 1972 roku, poinformował w sobotę prezydent Roch Marc Christian Kabore. Nie wiadomo, czy uprowadzenie ma związek z atakiem dżihadystów na hotel.
Służby bezpieczeństwa informowały wcześniej, że para była narodowości austriackiej.
Obława na terrorystów
Do zamachu doszło o godz. 19.45 czasu lokalnego w piątek w Wagadugu - stolicy kraju. Terroryści zaatakowali położony w dzielnicy biznesowej sześciopiętrowy hotel Splendid oraz pobliską kawiarnię Cappuccino.
Oba miejsca są chętnie odwiedzane przez cudzoziemców, głównie dyplomatów.
W nocy wojsko otoczyło hotel, po kilku godzinach rozpoczął się szturm. Żołnierze wkroczyli do hotelowego lobby, które już wówczas płonęło. Na wyższych piętach doszło do strzelaniny.
Starannie zaplanowany atak
Francuskie media piszą, że atak wyglądał na "starannie zaplanowany". Pierwsza grupa terrorystów pojawiła się w hotelu w ciągu dnia i wmieszała się w gości - stwierdził w rozmowie z francuską telewizją BFMTV minister spraw zagranicznych Alpha Barry. Dodał, że po zmroku pojawiło się więcej napastników.
Przed atakiem na hotel terroryści ostrzelali pobliską kawiarnię Cappuccino, w której znajdowało się ok. 100 osób. Potem ruszyli do lobby hotelu Splendid, gdzie strzelali do ludzi, a wielu wzięli jako zakładników.
Świadek powiedział telewizji CNN, że napastnicy mieli na głowach turbany i mówili obcym językiem.
W akcji antyterrorystycznej uczestniczą oprócz sił rządowych również wojskowi francuscy. Jak podaje agencja Reutera, są oni "wspomagani radą i wsparciem przez oficera USA".
CNN donosi z kolei, że USA zadeklarowały posłanie drona nad hotel.
Al-Kaida bierze odpowiedzialność
Lokalne media podają, że do zamachu przyznała się Al-Kaida Islamskiego Maghrebu. Tę informację potwierdzili eksperci z Instytutu SITE, który zajmuje się całodobowym śledzeniem aktywności grup terrorystycznych w internecie.
Z wiadomości opublikowanej po arabsku przez użytkownika konta "Muzułmanie Afryki" na Twitterze wynika, że zamachowcy wtargnęli do hotelu przez restaurację. - Bojownicy zapewnili w rozmowie telefonicznej, że poległo wielu "krzyżowców", którzy są wrogami islamu - napisano w niej.
MSZ: wśród ofiar nie ma Polaków
Polskie MSZ poinformowało w sobotę, że służby konsularne są w kontakcie z ambasadą Francji w Burkina Faso oraz konsulem honorowym. Rzecznik resortu Rafał Sobczak podkreślił, że według aktualnych informacji w ataku dżihadystów nie ucierpieli Polacy.
MSZ odradza wyjazdy do tego kraju. Obywatelom polskim przebywającym w Burkina Faso lub planującym podróż do tego kraju zaleca się bieżące monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa, zachowanie ostrożności, unikanie zgromadzeń publicznych, bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz miejscowych oraz dokonanie zgłoszenia podróży w systemie Odyseusz Rafał Sobczak, rzecznik MSZ
Jak mówił, aktualne pozostaje ostrzeżenie MSZ w sprawie podróży do Burkina Faso. - MSZ odradza wyjazdy do tego kraju. Obywatelom polskim przebywającym w Burkina Faso lub planującym podróż do tego kraju zaleca się bieżące monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa, zachowanie ostrożności, unikanie zgromadzeń publicznych, bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz miejscowych oraz dokonanie zgłoszenia podróży w systemie Odyseusz - powiedział rzecznik.
Pierwszy zamach w historii
Agencje przypominają, że jest to pierwszy atak terrorystyczny w Burkina Faso. Pod koniec listopada 2015 roku odbyły się w tym kraju pierwsze demokratyczne wybory parlamentarne i prezydenckie, które zakończyły rozpoczęty pod koniec 2014 r. proces transformacji ustrojowej. W wyniku fali protestów obalono wtedy rządzącego od 27 lat prezydenta Compaore. Muzułmanie stanowią 61,6 proc. mieszkańców Burkina Faso (ogółem 18,9 mln mieszkańców), chrześcijanie – 22,5 proc., a 15,4 proc. to wyznawcy religii plemiennych.
Autor: tmw, dln,pk//tka / Źródło: PAP, Reuters, CNN, BFMTV