Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa dostała polecenie zabicia przywódcy Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, który w miniony weekend zbuntował się przeciwko władzom w Moskwie – poinformował Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR
- Wiemy, że zadanie zabicia Prigożyna zlecono FSB. Czy odniesie sukces? Czas pokaże. Tak czy inaczej, potencjalne próby zabójstwa nie nastąpią szybko. Będą potrzebowali trochę czasu, by opracować odpowiedni sposób i dojść do etapu, kiedy będą gotowi do szerokiej operacji – powiedział Budanow w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza Howarda Altmana. Fragmenty tej rozmowy ukraiński wywiad opublikował w piątek na swoim profilu na Telegramie.
Budanow o buncie wagnerowców
Mówiąc o buncie Prigożyna, który wraz ze swoimi najemnikami ruszył w ubiegłym tygodniu na Moskwę, Budanow stwierdził, że "jakiekolwiek działania, skierowane na destabilizację wewnątrz Rosji, są dla Ukrainy korzystne".
CZYTAJ TAKŻE: Bunt Grupy Wagnera godzina po godzinie. Tak Prigożyn rzucił wyzwanie Putinowi. Ostatecznie złożył broń
- Nie możemy mówić o poważnym wpływie (działań Grupy Wagnera na wojnę Rosji przeciw Ukrainie), ponieważ wszystkie te wydarzenia trwały bardzo krótko. Jednakowoż pewnych strat doznały wojskowo-kosmiczne siły Federacji Rosyjskiej. Po drugie nie oczekujemy, że prywatna firma wojskowa Grupa Wagnera pojawi się na Ukrainie w charakterze oddzielnego podmiotu, który dokonuje własnych operacji. Sądzę, że ten czynnik jest dla nas dosyć ważny – zaznaczył szef HUR.
Źródło: PAP