Bundeswehra się sypie. Niemieccy parlamentarzyści "przerażeni"

Tak promuje się Bundeswehra
Tak promuje się Bundeswehra
bundeswehr.de
Luftwaffe nie działa, jak powinno?bundeswehr.de

Brak sprawnego sprzętu wojskowego ogranicza w poważnym stopniu zdolność operacyjną Bundeswehry - ostrzega dowództwo niemieckich sił zbrojnych. Niemiecka prasa pisze o licznych awariach samolotów, helikopterów i wozów bojowych.

Najwyższy rangą niemiecki oficer, Główny Inspektor Sił Zbrojnych generał Volker Wieker poinformował w środę posłów z komisji obrony o niepokojącej sytuacji w armii. Chociaż spotkanie było zamknięte dla mediów, dziennikarze dotarli do poufnego raportu dotyczącego luk w zaopatrzeniu wojska w sprzęt. Jak pisze "Sueddeutsche Zeitung", parlamentarzyści "z przerażeniem" zareagowali na przedstawione im dane. I tak ze 180 transporterów opancerzonych Boxer, będących na wyposażeniu wojsk lądowych, tylko 70 nadaje się do użycia. Pozostałe pojazdy znajdują się w remoncie, a w dodatku brakuje do nich części zamiennych - czytamy w "SZ".

W powietrzu źle

Równie niekorzystnie przedstawia się sytuacja z helikopterami. Z 31 śmigłowców Tiger, będących teoretycznie w dyspozycji wojska, sprawnych jest tylko 10 maszyn. Z 33 helikopterów NH 90 tylko osiem nadaje się do użytku. Dowódca sił powietrznych Karl Muellner ostrzegł, że lotnictwo nie będzie w stanie wykonać nowych zadań postawionych przez NATO. Samolot transportowy A400M, którego przekazanie odwlekane było kilkakrotnie, zamiast w listopadzie znajdzie się na wyposażeniu Luftwaffe dopiero w grudniu lub styczniu.

Jak podał tabloid "Bild", niemieckie lotnictwo może w obecnej chwili liczyć jedynie na 42 ze 109 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter oraz na 38 z 89 maszyn Tornado.

Na morzu jeszcze gorzej

Problemy ze sprzętem trapią także niemiecką marynarkę wojenną. Z 43 śmigłowców bojowych bazujących na okrętach tylko pięć można obecnie uznać za w pełni sprawne. W dodatku trzy z pięciu samolotów rozpoznawczych P3-C Orion nie może wystartować z powodu usterek. Ponad połowa trałowców i jedna z ośmiu fregat stoi unieruchomiona w porcie. Jedna z fregat, przeznaczona do akcji przeciwko piratom u wybrzeży Afryki, wypłynęła bez śmigłowców, co istotnie ogranicza jej możliwości działania.

Tajemnica i oburzenie

Dowództwo Bundeswehry odmówiło ustosunkowania się do informacji medialnych zasłaniając się tajemnicą wojskową. Minister obrony Ursula von der Leyen przyznała, że Bundeswehra ma "problemy ze sprzętem", który w większości ma już "kilka lat na karku". Jak zapewniła, jej resort jest w stałym kontakcie z przemysłem zbrojeniowym.

Oburzenia stanem armii nie kryli natomiast członkowie parlamentarnej komisji obrony. Deputowany Zielonych Tobias Lindner powiedział, że informacje przekazane przez dowództwo Bundeswehry były "przykrą niespodzianką", a sytuacja jest "jeszcze gorsza niż przypuszczał". "Brakuje wszystkiego. Brakujące części wymontowywane są z innych systemów. Brak jest sprawnego kierownictwa i sprawnej organizacji. Zarządzamy brakami" - powiedział polityk SPD Rainer Arnold. Zdaniem Floriana Hahna z CSU sytuacja panująca w Bundeswerze jest "powodem do niepokoju". Awarie samolotów utrudniają realizację planu pomocy dla Kurdów walczących z islamskimi dżihadystami w Iraku. Niemiecki samolot transportowy z siedmioma żołnierzami Bundeswehry, którzy mieli szkolić bojowników kurdyjskich, utknął tydzień temu z powodu awarii w Bułgarii. Z dużym opóźnieniem rząd niemiecki wysłał Kurdom w Iraku broń i amunicję, gdyż przeznaczony do jej transportu samolot okazał się niesprawny.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Bundeswehr