Kirił Petkow nowym premierem Bułgarii

Źródło:
PAP

41-letni finansista Kirił Petkow został nowym premierem Bułgarii. Jego kandydaturę poparło w poniedziałek 134 z 240 posłów. Jest to pierwszy stały gabinet od ośmiu miesięcy. Utworzyła go koalicja czterech formacji politycznych. Jego hasłem jest "Zerowa tolerancja dla korupcji".

Rząd w Bułgarii udało się sformować dopiero po trzecich wyborach parlamentarnych w tym roku. W ostatnich wyborach, 14 listopada, wygrała centrowa partia Kontynuujemy Zmiany, której liderem jest 41-letni finansista Kirił Petkow. Oprócz jego ugrupowania w skład nowego rządu wchodzą: lewicowa koalicja Bułgarska Partia Socjalistyczna na rzecz Bułgarii, populistyczna partia Jest Taki Naród showmana Sławiego Trifonowa oraz centroprawicowa koalicja Demokratyczna Bułgaria.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Petkow o priorytetach jego rządu

Jak podkreślił Petkow, priorytetem nowej ekipy jest zapanowanie nad cenami energii i co najmniej utrzymanie ich na obecnym poziomie do przyszłego roku dla odbiorców indywidualnych i przedsiębiorców. Ponadto rząd planuje opanowanie pandemii COVID-19, zakończenie budowy interkonektora gazowego z Grecją i przyjęcie budżetu na 2022 r. w styczniu przyszłego roku.

Pierwszym zarządzeniem nowego premiera będzie wprowadzenie obowiązku okazania certyfikatu szczepienia przeciw COVID-19 przy wejściu do urzędu rady ministrów.

Rząd ma czterech wicepremierów – po jednym z każdej partii - i jednego "superwicepremiera", współzałożyciela partii Kontynuujemy Zmiany Asena Wasilewa, który będzie odpowiadał za finanse i fundusze unijne. Jednocześnie będzie kierował resortem finansów. Tak samo jak Petkow, jest absolwentem Uniwersytetu Harvarda.

Trzy osoby, które były członkami dwóch tymczasowych gabinetów, mianowanych przez prezydenta Rumena Radewa, znalazły się również w rządzie Petkowa. Jest to były premier Stefan Janew, generał rezerwy i dawny attache wojskowy w USA, który został ministrem obrony, minister spraw wewnętrznych Bojko Raszkow i minister oświaty Nikołaj Denkow.

Porozumienie koalicjantów liczy 140 stron

Koalicjanci podpisali 140-stronicowe porozumienie o podziale stanowisk i programie rządu do 2025 roku. Są w nim wskazane główne cele rządu koalicyjnego i terminy ich osiągnięcia. Za najbardziej palące uznano reformy systemu wymiaru sprawiedliwości – "osiągnięcie niezależności i przejrzystości, odzyskanie zaufania obywateli do systemu sprawiedliwości, niezależne sądy i gwarancja sprawiedliwego procesu, obrona praw i interesów obywateli i jednostek gospodarczych, reforma prokuratury".

Za ważny punkt koalicjanci uznali walkę z korupcją. W parlamencie ma powstać komisja prewencji i walki z tym zjawiskiem, nowy organ antykorupcyjny o szerokich uprawnieniach. - U podstaw naszej koalicji leży głęboko zakorzeniony antykorupcyjny program, właśnie on nas łączy – powiedział wicepremier Wasilew.

Program przewiduje przejrzystość wykorzystywania środków publicznych i funduszy unijnych, ułatwienie obsługi firm i obywateli poprzez cyfryzację administracji, kontrolę cen energii i rozwój energetyki jądrowej.

Wasilew zapowiedział 30-procentową redukcję administracji państwowej, która za rządów partii GERB rozrosła się do 440 tysięcy osób.

Pytania o trwałość nowej koalicji

Analitycy w Bułgarii spierają się co do trwałości nowej koalicji złożonej z tak różnorodnych członków – lewicy, centroprawicy, centrum i populistów. Ponadto rząd ma przeciw sobie zwartą opozycję, do której po zapowiedzi redukcji przyłącza się administracja państwowa. Poważnym oponentem będzie też prokuratura, sprzeciwiająca się ograniczaniu jej uprawnień i reformom systemu sądownictwa.

Na pytanie, jak ocenia nowy rząd, prezydent Radew odpowiedział, że będzie to zależeć od jego działań.

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP