Budynek runął "jak domek z kart". 13 osób nie żyje


Do 13 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zawalenia się w sobotę pięciokondygnacyjnego domu mieszkalnego będącego w trakcie budowy w miejscowości Canacona w stanie Goa na południu Indii. Wielu robotników zostało uwięzionych pod gruzami.

Wcześniej informowano o siedmiu zabitych robotnikach. W chwili katastrofy na budowie było około 50 osób. Według świadków "konstrukcja zawaliła się jak domek z kart". Ciężko rannych robotników odwieziono do szpitala. Strażacy i ekipy ratunkowe przeszukują miejsce tragedii w nadziei na odnalezienie pod gruzami żywych ludzi.

Zatrzymany szef firmy budowlanej

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zawalenia się budowanego domu. Przedstawiciel władz stanu Goa powiedział, że "natychmiast po katastrofie zatrzymano szefa firmy budowlanej i urzędników miejskich, którzy wydali zgodę na budowę". Policja wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. Katastrofy budowlane są w Indiach częste z powodu stosowania materiałów niskiej jakości i nagminnego łamania przepisów, czemu sprzyja duży popyt na mieszkania oraz skorumpowanie władz. Pod koniec września ubiegłego roku w Bombaju zawalił się kilkupiętrowy budynek; zginęło 60 osób.

Autor: db//kdj / Źródło: PAP