Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych opublikowało dane statystyczne dotyczące przestępstw motywowanych nienawiścią. Wykazały one wzrost o 41 procent liczby takich przypadków po referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Raport obejmuje okres od 1 kwietnia 2015 roku do 31 marca 2016 roku, a specjalny aneks traktuje o skutkach czerwcowego głosowania ws. Brexitu. Według dokumentu, w porównaniu z rokiem ubiegłym ogólna liczba przestępstw motywowanych nienawiścią wzrosła o 19 proc. - do poziomu 62518 incydentów tego typu, z których najwięcej - 49419 (79 procent) - było na tle rasowym.
Wzrost liczby przypadków po Brexicie
Autorzy dokumentu podkreślili jednak, że zmiana był szczególnie widoczna w okresie bezpośrednio przed i po decyzji o Brexicie. Liczba przestępstw motywowanych nienawiścią w lipcu 2016 roku wzrosła aż o 41 proc. w porównaniu z lipcem 2015 roku.
"Odnotowaliśmy wzrost w czerwcu 2016 roku, po którym nastąpił jeszcze większy wzrost w lipcu 2016 roku. Liczba ta spadła ponownie w sierpniu, ale pozostała na poziomie wyższym niż przed referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej" - napisali. Jak dodali, zmiana liczby przestępstw motywowanych nienawiścią nie znalazła odzwierciedlenia w przypadku incydentów innych niż na tle rasistowskim lub religijnym. Według brytyjskiej klasyfikacji Polacy i inni obywatele państw członkowskich UE stanowią rasę "białą inną" (w odróżnieniu od "białej brytyjskiej" i "białej irlandzkiej"), co sprawia, że na poziomie prawnym ataki na migrantów z państw członkowskich UE uznawane są także za rasistowskie.
Zgodnie z informacjami ambasady RP w Londynie w ciągu kilku ostatnich miesięcy polskie służby konsularne interweniowały w ponad 30 poważnych przypadkach, które są badane jako potencjalnie motywowane nienawiścią na tle narodowościowym. W najpoważniejszym ataku tego typu w mieście Harlow w hrabstwie Essex jeden Polak zginął, a drugi został poważnie ranny.
Krytyka Brytyjczyków
Na początku października działająca przy Radzie Europy Europejska Komisja przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) skrytykowała w swym raporcie Wielką Brytanię za nietolerancyjny ton debaty publicznej dotyczącej imigracji. "Mowa nienawiści jest istotnym problemem" - oceniła. Eksperci Rady Europy wskazali na szereg fałszywych informacji powielanych przez brytyjskie media, które "niepotrzebnie wspierają wzrost ksenofobicznych odczuć" wśród Brytyjczyków. - To nie jest zbieg okoliczności, że problem przemocy na tle rasistowskim w Wielkiej Brytanii rośnie w tym samym czasie, kiedy obserwujemy niepokojące przypadki braku tolerancji i mowy nienawiści w gazetach, internecie, a nawet wśród polityków - powiedział wówczas szef ECRI, Christian Ahlund.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Christian Mueller / Shutterstock.com