Czy brytyjskie wojska wyjdą z Afganistanu przed 2014 rokiem? Tak wynika z tajnego dokumentu, do którego dotarł tygodnik "Independent on Sunday". "To pierwsze, formalne potwierdzenie kilkumiesięcznych, zakulisowych prac nad horyzontem czasowym wojskowej obecności w Afganistanie i uzgodnienia go przez koalicjantów" - napisała w niedzielę gazeta.
We wtorek prezydent Afganistanu Hamid Karzaj ma ogłosić terminarz warunkowego i rozłożonego na kilka etapów przejmowania odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez Afgańczyków. Ma to nastąpić w trakcie międzynarodowej konferencji w Kabulu. Bierze w niej udział m.in. polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Dokument uzyskany przez gazetę to uzgodniona wersja komunikatu z konferencji, rozesłana przez wysłannika ONZ do Afganistanu Staffana de Misturę. Nie była ona przeznaczona do rozpowszechniania. Ma w niej znajdować się stwierdzenie, iż wycofywanie żołnierzy koalicji rozpocznie się w ciągu kilku miesięcy. Według dokumentu afgańskie siły bezpieczeństwa przejmą kontrolę nad krajem przed końcem 2014.
Zawalczyć z opium
Do tego czasu afgańskie siły bezpieczeństwa (ANSF) otrzymają niezbędne poparcie na wszystkich szczeblach. Natowskie siły ISAF wspólnie z ANSF dokonają przeglądu sytuacji w poszczególnych prowincjach i przed końcem 2010 r. ogłoszą rozpoczęcie okresu przejściowego między wycofaniem sił koalicyjnych, a przejęciem kontroli przez Afgańczyków.
Wśród krótkookresowych celów koalicji dokument uwypukla walkę z handlem opium. W ciągu najbliższych 12 miesięcy liczba afgańskich prowincji wolnych od uprawy opium ma wzrosnąć do 24.
W Afganistanie do końca kadencji?
Wcześniej brytyjski premier David Cameron mówił o wycofaniu się Brytyjczyków przed 2015 r., gdy upływa kadencja obecnego parlamentu. Minister spraw zagranicznych William Hague dał do zrozumienia, że mogłyby się wycofać przed 2014 r., ale wskazał, iż rząd nie ustanawia terminarza na najbliższe lata.
Hague będzie uczestnikiem kabulskiej konferencji, obok sekretarz stanu USA Hillary Clinton i sekretarza generalnego NATO Ban Ki Muna. Polskę reprezentuje minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Brytyjski MSZ potwierdził, że zna dokument, ale nie chciał go komentować. 322 Brytyjczyków poległo w Afganistanie od 2001 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24