105-letnia Brunhilde Pomsel pracowała w sercu nazistowskiej propagandy, bo w czasach III Rzeszy jej szefem był Joseph Goebbels. W opublikowanym niedawno filmie dokumentalnym opowiada o swoim życiu i wyjaśnia swój brak skruchy.
Film pod tytułem "A German Life" został zmontowany z 30 godzin rozmów z Pomsel. Jego premiera odbyła się na festiwalu w Monachium na przełomie czerwca i lipca. Teraz historię kobiety opisał "The Guardian".
- Spacerował od swego małego pałacu w pobliżu Bramy Brandenburskiej do ogromnego ministerstwa propagandy, którym zarządzał. Spacerował niczym mały książę przez swoją bibliotekę aż do swojego pięknego gabinetu przy [głównej ulicy Berlina - red.] Unter den Linden - wspomina 105-latka.
Pomsel mówiąc o tym uśmiecha się do zdjęć pokazujących wystrój biura Goebbelsa. Widać na nich eleganckie meble i beztroski nastrój panujący w biurze. Widać na nim nazistowskiego propagandzistę wraz z pięcioma innymi pracownikami swego biura.
- Rzadko widywaliśmy go o poranku (...). Zawsze wiedzieliśmy, kiedy przybył, ale normalnie nie widzieliśmy go dopóki nie opuścił gabinetu, którego drzwi prowadziły bezpośrednio do naszych pokoi. Więc kiedy wyszedł, mogliśmy zadawać mu pytania lub przekazywać, kto dzwonił. Czasem odwiedzały go jego dzieci, które były bardzo podniecone, że odwiedzają ojca w pracy. Przychodzili ze swoim pupilem psem rasy airedale terrier. Byli bardzo mili i chętnie ściskali nasze dłonie - powiedziała pracownica zbrodniarza. 105-latka w ubiegłym roku straciła wzrok. To jej pierwszy tak szczery wywiad. W rozmowie stwierdza, że jej dni są już policzone. - W tym krótkim czasie, który mi pozostał - i mam nadzieję, że będą to miesiące, a nie lata - po prostu pozostaję w nadziei, że [mój - red.] świat nie wywróci się do góry nogami jak wtedy - stwierdza.
Sekretarka Goebbelsa nie wyraża jednak żadnej skruchy. - Absolutnie nie chodzi o wyczyszczenie mojego sumienia - mówi. - Oboje byli dla mnie bardzo mili - dodaje mówiąc o nazistowskim ministrze i jego żonie Magdzie.
- Tylko pisałam na maszynie w biurze Goebbelsa - podkreśla. Stwierdza, że nie czuje skruchy i stwierdza, że większość ludzi, którzy dziś twierdzą, że wystąpiliby przeciwko nazistom, nie zrobiłaby tego. Pomsel dodaje, że po powstaniu NSDAP cały kraj był jakby rzucono na niego uroku.
- Wiem, że nikt nam dziś nie wierzy, każdy myśli, że wie wszystko. My nic nie wiedzieliśmy, wszystko było trzymane w sekrecie - zapewnia Pomsel.
Sekretarka zbrodniarza
Pomsel była członkiem NSDAP. Do Goebbelsa trafiła po tym jak została polecona w 1942 roku. - Byłam zaszczycona, ponieważ to była nagroda za bycie najszybciej piszącą na maszynie w radiu - chwali się. Joseph Goebbels był jednym z najbliższych współpracowników Hitlera. Wraz z żoną Magdą zabił się 1 maja 1945 roku. Wcześniej Magda Goebbels zabiła sześcioro jej dzieci. Miały od 4 do 12 lat. Goebbels po II wojnie światowej został uznany za jednego z głównych zbrodniarzy wojennych.
Autor: kło\mtom / Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv