Breivik milczy na temat wspólników


Podczas 10-godzinnego, środowego przesłuchania Anders Breivik odmawiał odpowiedzi na pytanie, czy miał jakichkolwiek wspólników - podała w czwartek norweska prokuratura.

Norweski prokurator przygotowujący akt oskarżenia w sprawie sprawcy masakry z 22 lipca Andersa Behringa Breivika jest zaniepokojony tym, że w czasie przesłuchań odmawia on ujawnienia, czy miał wspólników.

- Sądzimy, że działał sam, ale nie mamy ostatecznej pewności. Zatrzymuje on dla siebie niektóre informacje, co nas niepokoi - oświadczył prokurator Christian Hatlo. Zaznaczył, że w środę Breivik był nastawiony "bardziej konfrontacyjnie" niż podczas dwóch pierwszych przesłuchań.

Hatlo ujawnił, że Breivika przesłuchiwano także w sprawie jego wyjazdów do dziesięciu krajów i materiałów nabytych w czasie tych podróży z myślą o użyciu ich do zamachu.

Przyznał się do zbrodni

Breivik przyznał się do czynów popełnionych 22 lipca, to jest do masakry 69 osób w obozie organizacji młodzieżowej partii rządzącej na wyspie Utoya, po zdetonowaniu ładunku wybuchowego w samochodzie pozostawionym w dzielnicy rządowej w Oslo, gdzie zginęło osiem osób.

Źródło: PAP, Reuters