Brad Pitt na burmistrza! "Nie mam szans"


Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy ciągnie do polityki. Tym razem kandydatem jest Brad Pitt, którego na fotelu burmistrza Nowego Orleanu widziałoby wielu mieszkańców miasta. Sam Brad mówi, że nie ma szans, ale kto wie, czy nie jest to tylko kokieteria...

Brad Pitt w Nowym Orleanie jest dobrze znany - jest nawet kimś w rodzaju lokalnego bohatera. Jego fundacja charytatywna "Make it Right" pomaga tym, którzy stracili dach nad głową po niszczycielskim huraganie Katrina w 2005 roku. Nowy Orlean był miastem, które ucierpiało wówczas najbardziej. Dzięki dobremu sercu Pitta i innych darczyńców, udało się wybudować już kilkadziesiąt domów.

Nie dziwi więc fakt, że w mieście zebrała się całkiem spora grupa osób, które chętnie widziałyby gwiazdę kina jako burmistrza. Do kupienia są nawet specjalne koszulki "Brad Pitt na burmistrza", a zwolennicy Brada mogą dołączyć do specjalnej grupy na Facebooku.

"Nie mam szans"

Sam Pitt pytany przez dziennikarkę NBC w jednym z programów, czy zgodziłby się pełnić urząd, odpowiedział najpierw, że tak, ale natychmiast dodał: - Jestem za homoseksualnymi małżeństwami, brakiem religii, legalizacją i opodatkowaniem marihuany. Nie mam szans.

Słowa te powtórzył, zaznaczając, że polityka "to nie jest to, co robi najlepiej".

Faktycznie - nie ma

Brad mówił prawdę. Nie ma szans na zostanie burmistrzem, przynajmniej na razie, bo zgodnie z prawem o urząd burmistrza może się ubiegać tylko ktoś, kto mieszka w Nowym Orleanie co najmniej od pięciu lat. Tymczasem Brad razem z Angeliną Jolie kupili tam dom w 2007 roku (wybory burmistrza mają odbyć się w przyszłym roku).

Wszystko jednak przed nim. Być może aktor skusi się i pójdzie w ślady Arnolda Schwarzeneggera, gubernatora Kalifornii, a może nawet prezydenta Ronalda Reagana?

Źródło: tvn24.pl