Niemal dokładnie 50 lat temu zbudowano ostatni bombowiec strategiczny B-52. Po upływie pół wieku, z 744 zbudowanych maszyn tego typu 76 nadal lata w barwach USAF i są to jedne z najstarszych latających maszyn na świecie.
Ostatni zbudowany B-52 w wersji H został wytoczony z hali montażowej zakładów Boeinga w Wichita 26 października 1962 roku. Maszyna o numerze 61-040 po odebraniu przez wojsko została skierowana do bazy Minot, skąd operuje do dzisiaj.
Amerykanie planują utrzymać je w służbie jeszcze przez co najmniej 30 lat, co oznacza, że niektóre z nich będą latać przez niemal 90 lat.
Matuzalem lotnictwa
Od ponad pół wieku B-52 stanowią kluczowy składnik amerykańskiej floty bombowców strategicznych i jeden z najlepiej rozpoznawalnych symboli lotnictwa wojskowego USA. Maszyny oryginalnie zaprojektowano do zrzucania bomb jądrowych na ZSRR, ale podczas swojej służby "na szczęście" bombardowały przy pomocy jedynie bomb konwencjonalnych, których mogą zabrać około 31 ton.
Pomimo swojego bardzo zaawansowanego wieku i konstrukcji wywodzącej się korzeniami z przełomu lat 40 i 50-tych, Pentagon nie planuje pozbywać się Stratofortec w najbliższych dekadach. Maszyny są cenione ze względu na swoją niezawodność i relatywnie niskie koszty wykorzystania, wynoszące około 72 tysięcy dolarów za godzinę lotu.
Ponieważ w najbliższym czasie nie można się spodziewać budowy nowych amerykańskich bombowców strategicznych, z uwagi na wielkie koszty takiego przedsięwzięcia, B-52 muszą wraz z B-1 (których lata 66) służyć kolejne dekady. W 2010 roku podpisano już stosowny kontrakt pomiędzy USAF i Boeingiem, aby zapewnić serwisowanie i drobne modernizacje B-52, aż do czwartej dekady XXI wieku.
Autor: mk//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF