Obecność Suu Kyi na posiedzeniu ONZ pod znakiem zapytania


Faktyczna przywódczyni Birmy Aung San Suu Kyi nie weźmie udziału w najbliższym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku - poinformowały w środę birmańskie media za przedstawicielem MSZ. Suu Kyi jest krytykowana za bezczynność w obliczu prześladowań Rohindżów.

Suu Kyi - laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 1991 roku za działania na rzecz demokracji i praw człowieka w Birmie - piastuje w cywilnym rządzie birmańskim specjalnie dla niej stworzone stanowisko doradcze, ale też stoi na czele ministerstwa sprawiedliwości. Z uwagi na wymierzone w nią zapisy w konstytucji, wprowadzone tam przez wpływową w kraju armię, nie może objąć stanowiska prezydenta.

Przywódczyni nie zjawi się na rozpoczynającej się 18 września 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego - podał wiodący birmański dziennik "7Day Daily". Zamiast niej do Nowego Jorku uda się dwóch ministrów - Kyaw Tint Swe i Kyaw Tin.

Według cytowanego przez gazetę przedstawiciela MSZ, Myinta Thu, obaj ci politycy to doświadczeni dyplomaci, którzy w przeszłości wielokrotnie bronili na forum międzynarodowym junty wojskowej, jaka rządziła Birmą do 2011 roku, i którzy na forum Zgromadzenia Ogólnego "wyjaśnią ostatnie wydarzenia w sprawie repatriacji i współpracy z międzynarodowymi organizacjami".

Suu Kyi krytykowana przez społeczność międzynarodową

Suu Kyi ograniczyła swe zagraniczne podróże, odkąd wśród społeczności międzynarodowej nasiliły się apele o pociągnięcie do odpowiedzialności winnych w birmańskich władz w sprawie brutalnej pacyfikacji przez siły rządowe muzułmańskiej mniejszości Rohindża.

Noblistka nie pojawiła się także na zeszłorocznym Zgromadzeniu Ogólnym - odbyło się ono krótko po wybuchu przemocy w zamieszkanym przez Rohindżów stanie Rakhine (Arakan).

Były już Wysoki Komisarz NZ do spraw Praw Człowieka (UNHCHR) Zeid Ra'ad Al-Hussein ocenił niedawno, że Suu Kyi powinna zrezygnować ze stanowiska w związku z brutalną operacją przeciw Rohindżom, a próby usprawiedliwienia przez nią tych działań są "naprawdę godne ubolewania".

W opublikowanym w sierpniu raporcie ONZ stwierdzono, że birmańska armia dokonała masowych zbrodni na Rohindżach z "zamiarem ludobójstwa", a naczelny dowódca sił zbrojnych i pięciu generałów powinni zostać osądzeni za doprowadzenie do najcięższych przestępstw.

Podjęte w 2017 roku i zakrojone na szeroką skalę "operacje czyszczenia" wymierzone w Rohindżów rozpoczęto w reakcji na ataki rebeliantów z Arakańskiej Armii Zbawienia Rohindżów (ARSA) na 30 posterunków policji i bazę wojskową z końca sierpnia tamtego roku. W raporcie ONZ stwierdzono, że odwetowa operacja militarna była "rażąco nieproporcjonalna do faktycznych zagrożeń dla bezpieczeństwa".

Autor: tmw//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: