Setki biczowników uczestniczyły w tradycyjnym pochodzie w stolicy Filipin Manilii. Okładając się po plecach chcieli odkupić swoje grzechy tuż przed rozpoczęciem obchodów Triduum Paschalnego.
Rozebrani do pasa głównie młodzi pątnicy okładali się specjalnie przygotowanymi biczami po plecach. - Robię to, by zmyć moje grzechy - powiedział jeden z uczestników filipińskiej drogi krzyżowej, który przyjechał do stolicy kraju z małej wioski na północy kraju. - Ból jest niczym. Kiedy chłosta się skończy, czuje się czysty wewnętrznie - dodał.
Wśród 90 mln mieszkańców Filipin około 85 proc. jest katolikami. Według tradycji najkrwawsza część obchodów Świąt Wielkanocnych przypada na Wielki Piątek, kiedy grupa ochotników przybija się do krzyża.
Źródło: yahoo.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters