Biały Dom ogłosił w środę 39. pakiet uzbrojenia dla Ukrainy warty 300 milionów dolarów. W skład transzy wchodzi między innymi amunicja do systemów obrony powietrznej Patriot, rakiety AIM-7 i systemy obrony powietrznej Avenger.
- Rosja kontynuuje prowadzenie swojej brutalnej, kompletnie niesprowokowanej wojny przeciwko Ukrainie, przeprowadzając kolejne naloty i bombardowania ukraińskich cywili w całym kraju - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby ogłaszając nowy pakiet.
- W odpowiedzi, Stany Zjednoczone będą kontynuować wspieranie Ukrainy i dawać jej rzeczy, których potrzebuje, by lepiej się bronić - dodał.
Jak podał Pentagon, w skład wartej 300 mln dolarów transzy wejdą m.in. rakiety do systemów Patriot, pociski lotnicze AIM-7 przystosowane do systemów obrony powietrznej, wyrzutnie obrony powietrznej Avenger wraz z pociskami Stinger, amunicja artyleryjska i czołgowa, rakiety lotnicze Zuni, precyzyjne pociski lotnicze i granatniki przeciwpancerne AT-4.
USA wspierają militarnie Ukrainę
Jest to 39. pakiet broni dla Ukrainy od USA, a łączna wartość dotychczas ogłoszonej pomocy to 37,6 miliardów dolarów.
Podczas konferencji prasowej w Białym Domu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego odniósł się też do niedawnych ataków wewnątrz Rosji, w tym ataków dronów na Moskwę. Kirby stwierdził, że USA odnotowały zaprzeczenia Ukrainy, by stała za tymi atakami, nie mają dodatkowych informacji na ten temat i "nie będziemy prowadzić żadnego śledztwa w tej sprawie" - dodał.
Zaznaczył, że choć sprzęt ofiarowany Ukrainie należy do niej i Kijów decyduje o tym, gdzie i kiedy uderzać, to USA nie popierają ataków wewnątrz Rosji i zwłaszcza nie chcą, by był w nich używany amerykański sprzęt. Zaznaczył, że Stany Zjednoczone konsekwentnie przekazują Ukrainie to przesłanie, w tym w prywatnych rozmowach w ubiegłym tygodniu.
Kirby zapewnił też, że USA wciąż wierzą w zapewnienia Ukrainy, w tym osobiste obietnice prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, że nie będą używać samolotów F-16 do uderzeń wewnątrz rosyjskiego terytorium.
- Uzyskaliśmy takie zapewnienia nie tylko ze strony prezydenta Zełenskiego, ale też na różnych innych szczeblach, ze strony wysokich rangą dowódców wojskowych - dodał rzecznik.
Morawiecki: przekazaliśmy Ukrainie specjalny rodzaj wyposażenia
Po środowych rozmowach w Hadze, na konferencji prasowej, szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki był pytany, czy Polska jest w międzynarodowej koalicji opowiadającej się za przekazaniem Ukrainie samolotów F-16 i czy będzie szkolić pilotów tych myśliwców. Rutte był zaś pytany, czy Holandia przekaże Ukrainie tego typu maszyny.
- Jesteśmy częścią koalicji tych krajów, które są gotowe, by szkolić ukraińskich pilotów. Jesteśmy częścią koalicji, jeśli chodzi o myśliwce. Czekamy na następne etapy naszych partnerów w innych krajach. Zdecydujemy, co zrobić dalej - powiedział premier Morawiecki.
- W tej chwili mogę powiedzieć, że jesteśmy bardzo aktywni, jeżeli chodzi o szkolenia, wsparcie Ukrainy, żeby chronić ich przestrzeń powietrzną i robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wspierać Ukrainę w obronie przed atakami rakietowymi - zaznaczył.
- Przekazaliśmy specjalny rodzaj wyposażenia, który nazywamy Piorunem, to pociski rakietowe, które są bardzo skuteczne i pomagają ukraińskim partnerom i przyjaciołom chronić się przed atakami - dodał szef polskiego rządu.
Rutte o wsparciu dla Ukrainy
Premier Rutte stwierdził, że kwestia wsparcia Ukrainy jest bardzo ważna. - Idziemy krok po kroku. To są nasze myśliwce, ale jeśli chcemy zmienić ich przeznaczenie to kraj, który je dostarcza musi się na to zgodzić. Mamy na razie pozwolenia na szkolenia od Amerykanów - wskazał.
Szef holenderskiego rządu zaznaczył, że szkolenie będzie bardzo istotnym krokiem. - Jestem bardzo zadowolony, że Polska, Belgia, Wielka Brytania, Dania, tak pomagają, że razem wspólnie z innymi krajami to robimy - powiedział.
Dodał, że czwartkowy szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Mołdawii będzie okazją do rozmów między innymi na ten temat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter @oleksiireznikov